„Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać.
Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię.”

Johann Wolfgang Goethe

Followers

Tuesday, August 18, 2009

Szaleństwo zakupowe /Shop, shop, shop till you drop!

Kurczę, wczoraj miałam taki miły dzień, pogoda dopisywała, słoneczko, ciepło, tż w dobrym humorze bo jego walutowe interesy zwyżkują, naleciało go na zakupy (:-O jak nigdy!!! no przecież on nienawidzi zakupów!!) "To co, Chester Retail Park?" - pada pytanie. "Jasne!" - mnie nie potrzeba dwa razy powtarzac bo Chester Retail Park to takie moje małe Vegas i oznacza jednocześnie szaleństwo zakupowe w Hobbycrafcie, Pizzę Hut albo Frankie& Benny's i jeszcze jakies tam inne sklepy meblowo-komputerowo-ciuchowe jak i sporo uszczuplone konto bankowe:-/ Tak wiec razem z tżtem pojechaliśmy sie troche rozerwać.
Na pierwszy ogień - Tkmax, a tam! O matko! wyprzedaż craftowych zestawów po dużej przecenie. Niech tam! Wpadam w zachwyt, biorę, przeglądam, kupuję... Ach! Zaszaleję ze scrapami! :)
Następnie po sasiedzku za ściana - Hobbycraft - raj dla hobbystów wszelkiego rodzaju i miejsce, w którym mogłabym mieszkać... i tworzyć, tworzyć, tworzyć! Serio! Tu zakupy robi się od 20 GBP wzwyż, 40, 50, 60 funtów to normalka! A wszystko przez te cudowności którym tak trudno jest się oprzeć. Ten sklep to takie MegaCandy :D To trzeba samemu tam być i zobaczyć. Moj tż teraz sobie ze mnie żartuje, mówiąc że zrobił błąd pokazując mi ten sklep na samym początku mojego pobytu w UK.
I tu, w hobbycraft, znowu cudowności, kolorowe zdobione papiery przykuwaja wzrok, cudowne świąteczne stempelki aż proszą: "no weź nas proszę, weź!" Chwytam, i to, i to! Plus jeszcze parę innych dupereli-klej, wstążeczki itp. Tym razem to moj tż sponsoruje zakupy. Oj! Kochany misiek z niego :*
Pomykamy dalej - kolejne miejsce schadzek zgłodniałych konsumentów - Pizza Hut. Tu zamawiam mój ulubiony toffee banoffee shake i pizzę z kozim serem :D Eh, mam słabość do smaku toffee :D Tż tradycyjnie swoja ulubiona pizzę GardenVeggie.
Potem jeszcze odwiedzamy sklep sportowy, Halfords i Aldi i zmykamy do domu nacieszać sie zakupami.

Oh joy! I had such a great day yesterday! The weather was fine, it was warm and sunny, bf in a good mood as his ForEx trading is looking up so he suggested going shopping!!! (Never!!! He hates it, so how come?!)
"How about Chester Retail Park?"
"Hell! Yeah!" - you just don't have to say that twice to me ;) Chester Retail Park is my little Vegas, where I love spending my money and it always involves shopping madness at Hobbycraft, going to Pizza Hut, F&B's, some other home stores or computer outlets as well as a heavily debited bank account. So this time we went there for the shopping enjoyment :)
Tkmax is first.Oh my goodness! What great craft bargains there! Clearance. Deeply discounted. Get excited. Rummage through the stuff, grab this and that. Just can't let it go, when it's gone, it gone! Shopping spree!
Next door - Hobbycraft, or I should rather say - Robbicraft. You shop here for 20 quids and higher.Spending 40, 50 o5 60 pounds is nothing new. This shop is a paradise for crafty people of all sorts. I just could move in there and create, create, create! It's like a MegaCandy :) You just have to see it for yourself. My bf keeps teasing me now saying that he it was a mistake to introduce me to this place. So here again, pretty bits and bobs you just find too irresistible to pass by- decorative patterned papers catch your eye, wonderful Christmassy stamps shout out to you: Just take us home please! I grab this and that. Cant't find my desire to have them anymore! :D I also buy some other little essentials. This time T. pays. Oh bless him! Lovely chap, isn't he?
We move on. Next destination - Pizza Hut - place for hungry shoppers who often have the same idea as us :) We always end up there when hungry and tired from walking around the shops.
I order my favourite toffee banoffee shake and goat cheese pizza there. Bf orders his fave Garen Veggie. Happy and full :)
At the end we call in to Halfords, a sports shop and Aldi and then go back home to enjoy our shoppings.

A co! Niech tam! A pochwalę się moimi nowymi craftowymi zakupami z wczoraj, które wcale nie planowane (zaplanowałam cięcia w budżecie na najbliższe m-ce) były dla mnie cudowna niespodzianką dnia :) Mówcie sobie co chcecie, nic tak nie poprawia kobiecie humoru jak zakupy :) a w moim przypadku zakupy craftowe :P Mogę nie miec najnowszych i najmodniejszych ubrań, najdroższych butów i innych tych tam babskich dupereli ale nowe farbki witrażowe, kredki, papier ozdobny, ksiażkę, słownik albo cos do domu, ooooo to jak najbardziej!

Oh, all right, I'll show off my newest shopping. It was totally unplanned and spontaneous as I've decided to cut the budget for the next few months. It was a wonderful surprise for me on that day. Say what you like but nothing lifts your mood like shopping and in my case craft shopping. I may not have the best and the most fashionable clothes, or the most expensive shoes or other girly stuff but new glass paints, coloured pencils, decorative cardstock, book, a dictionary or a knick-knack for the home oh yessss!

A oto moje zdobycze:
Here is my shopping:


outlinery do szkła, coasterki szklane, wstazeczka do zawieszenia witrazyków, klej w korektorze, wstązeczki oraz zestaw puncherków za 4,98 GBP!!! :D
cerne reliefs, glassy coasters, silk ribbon for the stained glass, tape glue, ribbons and a set of 8 punches for only 4,98!


zestaw do scrapbookingu w kolorze ... wodorostowym :D "teal" czyli "cyrankowy" w oryginale LOL
Teal-coloured scrapbooking set.



ozdobne papiery- mam do nich słabość -te kolory, te wzory, te zawijaski, poprostu zakochałam sie w tych cudownościach :)
decorative cardstock - my weak spot, I simply adore all those flourishes, colours, patterns, texture...


a to zestaw craftowy na święta, rożne papiery, tagi, naklejki,wstążeczki w światcznych tonacjach
Christmas craft pack with cardstock, tags, sticky ribbons...

a tu stempelki, moja druga słabość obok ozdobnych papierów, od tych świątecznych poprostu nie mogłam sie odkleic!
Clear stamps - my another weakness! Just felt gravitated to them!


no i na koniec, cos wiekszego, rodzaj workstation do embossingu i wycinania różnych kształtów :)
pożyjemy, popróbujemy :)
Embossing workstation for cutting out different shapes and embossing the paper
We shall see.

Ale to nie koniec przyjemności na ten dzień - wieczorkiem spotyka mnie kolejna miła niespodzianka - dostaję bardzo miłe wyróżnienie od Ulli za ciekawy blog. Uleńko, dziękuje Ci pięknie :* :*
A dzisiejszy dzien zaczynam otwarciem koperty a tam piękne wymiankowe prezenciki od wizażanek: Glinki-Alinki i Clary-Ani. Obu pięknie dziękuje za tą spontaniczną niespodziankę! i pokazuję co takiego podarowały mi dziewczyny.

And at the end of the day, there are more pleasant surprised to come! In the evening I receive a blog distinction from Ulla :* Thank you dear!
And today I begin with opening an envelope with pretty forum swap gifts from Glinka121 and Clara-Ania. Big thanks to both of you girls! :*

karteczka, koraliki, szydełkowe kwiatuszki od Glink i:)
czarna obróżka i broszka od Ani :)
Card and crochet necklace and flowers from Glinka121
Black choker and a flower from Ania

Szkoda, że życie nie składa się z takich samych słodkich dni....Byłoby wtedy takim dużym pudełkiem czekoladek...
Wouldn't it be lovely if life comprised of all sweet pleasant days? It would be a like a big box of chocolates....

6 comments:

  1. O qrcze Martuś,ale miałaś zakupy!!! Wszystkie gadżety :), (nie mam pojęcia o użyciu co niektórych, ale cudne!!!łał!), gapię się w nie jak w malowane wrrr...! Już myslałam , że tylko takie "stare kobiety" jak ja, kochają tego rodzaju wyprawy...Radość wyróżnionych dzielimy wspólnie! I jeszcze BUZIAK za miłe słowa... :)

    ReplyDelete
  2. Cudowności...
    Ja również należę do tych co cieszą się małymi rzeczami. Nawet zwykła farba do szkła czy kawałek materiału poprawia mi humor.
    Rzeczy piękne zakupiłaś. Nic tylko pozazdrościć... Szkoda, że w Pl większość rzeczy można kupić tylko przez internet. Uwielbiam chodzić po sklepach, oglądać te wszystkie nowości i wybierać, przebierać...

    Odnośnie farb i obrazów odpiszę tutaj bo pogubimy się w naszych wypowiedziach...
    Sprawiasz mi wielką radość pisząc takie miłe słowa...
    Jeżeli zerkniesz tutaj http://innomania.blogspot.com/2009/04/moja-bajka.html to są tam trzy moje prace, które obecnie zdobią moje ściany.
    Nie mam zdjęć tego co sprzedałam, czy oddałam w prezencie. A troszkę tego było... i na szkle i na płótnie.
    Ale powiem Ci, że zaczynałam też od szkła typu małe antyramy czy butelki...
    Nawet obrazki bajkowe malowałam dla dzieci.
    Wszystko zależało od zamówienia...
    Jak tak przyglądam się Twoim dziełom to tęskno mi za zapachem farb, rozpuszczalników jak i za samą pracą z tą techniką...
    Ot, sentymentalność...

    ReplyDelete
  3. powtarzam sobie .. Brzydkie rzeczy, brzydkie rzeczy, brzydkie rzeczy .. ale nie no!! Kurczaki boskie te przydasie!! Też chcę takie!!!
    Zazdroszczę całym serduchem :)
    AAa i dziękuję za rewelacyjną karteczkę z konikiem :* jest boska!! a jak bałam sie otworzyć kopertę!! Mówię Ci!! Mama mi powiedziała "Może lepiej nie otwieraj .. może tam są jakieś robaki i się przesypują .. jeszcze Ci to oka wskoczą :D " ale ja nic .. twarda .. z przerażeniem otworzyłam kopertę :D i jak zobaczyłyśmy co to tak szumiało wybuchnęłyśmy śmiechem :D
    Pozdrawiam :*

    ReplyDelete
  4. Ja, jak na prawdziwą kobietę przystało - również uwielbiam buszować w sklepie. A na co najczęsciej wydaję kasę? Na ksiązki, filmy dvd i ciuchy ;)
    Pozdrowienia z deszczowj Irlandii :)

    ReplyDelete
  5. Titania uwielbiam oglądać Twoje zakupy.Pozdrawiam.
    white.sheep=joanna_k z Wizażu ;)

    ReplyDelete
  6. Ania - ja tez czasami nie wiem do czego służa rózne craftowe gadżety ale wiele dowiaduje się od innych użytkowników albo poprostu wrzucam w google i juz wiem o co biega :)
    uwielbiam kupowac takie rzeczy i uwielbiam takie wyprawy do sklepów papierniczych, zawsze lubiałam tam chodzic, podobnie jak i do ksiegarń :)

    Inno - ja sie cieszę z kazdych pojedynczych zakupów, z każdego stempelka, z każdej ksiązki, z każdego papierka :) taka już jestem, drobiazgowa. no i niezły chomik ze mnie też jest, wszystko sie na coś przydaje ha ha ha :D
    A może wrócisz jeszcze do malowania na szkle? Jakies inspiracje się pojawiły u Ciebie w tym kierunku? Ja dopiero niedawno zaczełam robic karteczki, ale szkła nie chcę rzucać, szkoda mi no i wciąz mam jeszcze pomysły w głowie :)

    Pejtoon - Martuś, witaj u mnie, super, ze mnie odwiedzasz. Mowisz, ze sobie wmawiasz: brzydkie rzeczy, brzydkie rzeczy, ha ha, ale jakos nie działa. No widzisz, nie wiem czemu tak jest :D :P U mnie też to nie działa, jak jestem w sklepie. Brzydkie rzeczy? Jakie brzydkie rzeczy?
    Cieszę sie, ze karteczka z konikiem morskim dotarła do Ciebie, wybrałam go specjalnie dla Ciebie bo wiem, ze je lubisz. Bałam sie, że może sie pogniecie, zmarnuje w transporcie, sama wiesz jak to jest na poczcie, dobrze, ze sie koraliczki nie rozsypały :D A robak? A gdziez ja bym Ci robaka wysyłała?!

    Taita - ja spoza craftowych rzeczy, najczesciej kupuje perfumy, uwielbiam je, mam do nich słabość i od czasu do czasu pozwalam sobię na odrobinę próżnośći. Kocham ładnie pachnieć :D i kocham tez miec cała biblioteke słowników :P ja anglista-lingwista wiec cenie dobry słownik.

    White Sheep, hej! witaj u mnie! miło, ze wpadłaś. teraz ja bede mogła wybrac sie do Ciebie z rewizytą. a linków do siebie nie podajesz na wizazu, juz dawno chciałam odwiedzić Twoje kąty :P

    WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ PIĘKNIE ZA ODWIEDZANIE MOJEGO BLOGA ORAZ ZA MILE SŁOWA I KOMENTARZE.
    POZDRAWIAM!

    ReplyDelete