Moje wakacje się już zaczęły a tu jak na złość pada i pada. Pogoda jak pod psem. It's raining cats and dogs jak by powiedział Anglik co w dosłowym tłumaczeniu brzmi: pada psami i kotami :D Co tu robić? Ano siedzi człowiek w domu i coś majstruje przy kartkach. I takie 3 oto zmajstrowałam przez ostatnie dni :) - 3 koniki morskie w technice iris folding (poraz pierwszy!) Konikowe Trio w trzech różnych wersjach - delikatnej pastelowej, wodorostowo-zielonej i turkusowej :D z użyciem opalizującego papieru czyli powstała taka mała papierowo-morska odyseja w głąb oceanicznego świata :) Koniki morskie chowające się w wodorostach (i nie tylko) to mój ulubiony motyw i nie raz go uwieczniałam :P Pozwolę sobie przypomnieć ot chociażby takie malowidła jak to, to i to Kartkę typu shaker z konikiem też mi się zdarzyło kiedyś zrobić - tu :D
Bardzo mi się spodobała ta technika i z pewnością sięgnę po kolejne schematy do iris folding-u.
Iris folding to sztuka składania pasków papieru tak aby powstał wzór z iris (=w tym kontekście sam środek, źrenica, okulistycznie: tęczówka) i dało to efekt przesłony/migawki aparatu fotograficznego. Sztuka ta wywodzi się z Holandii, kiedy to "papiernicy" składali wzorzyste paseczki papieru wycięte z wnętrza kopert i układali własnie w takie "aparatowe" wzorki. Iris folding jest łatwą niewymagającą technika, potrzebujemy jedynie wzorzystego papieru pociętego na paski, taśmy o niskiej lepkości, taśmy klejącej, nożyczek, mapki/schematu oraz bazy kartkowej z wyciętą i dostosowana do wzoru aperturą. Technika ta jest szczególnie efektowna i dekoracyjna jesli użyje się jakichś szałowych papierów :D tak jak ja :P he he he
Oprócz techniki iris folding, użyłam również stamping-u, doodling-u, stencilling-u, kredek akwarelowych AquaTone, farbek metalicznych twinkling H20s i akoholi TH którymi posprayowałam papier co dało takie plamy i mazaje :) no i do tego tusze do stempli, glitterek Stickles i samoprzylepne klejnociki i... googly eyes :)
No ale już nie przynudzam i pokazuję zdjęcia :)
i zbliżenie na koniki :)
jeden z nich ma klejnocik w swoim brzuszku czyli w iris-ie :)
i jeszcze inne szczególiki :)
w środku tez ozdobiłam :) co by nudno nie było:
Trochę się przy tych kartkach nasiedziałam ale ostatecznie mogę powiedzieć, ze nawet jestem zadowolona :)
Od kartkowania odpocznę sobie i jutro na tapetę biorę malowanie na szkle :)
Czas leci a tu kolejka z zamówieniami :D











