Zawsze musi być ten pierwszy raz :) Taadam! Zrobiłam swoją pierwszą w życiu kartkę z biedronką na swoje pierwsze w życiu wyzwanie blogowe :))) Kto mnie bliżej zna wie, że ja jestem jak kot - lubie chodzić swoimi drogami i na ogół nie biorę zazwyczaj udziału w wyzwaniach bo to jakoś mnie do końca nie kręci - tzn problem jest taki: jak mam coś zrobić pod deadline to moja wena zaraz buntuje się i ulatnia jak kamfora a ja siedze i czuję, że przymuszam się do tworzenia. Ale tym razem jest inaczej - po pierwsze powstał nowy blog wyzwaniowy dla raczkujących i "zaawansowanych pierwszaków" :D Scrapowy Pas Startowy i postanowiłam, ze razem z dziewczynami blogowymi "uświęcę" ten moment jakaś wyzwaniowa kartką. Pod drugie, biedrony to sympatyczne stworzenia i nigdy nie robiłam kartki z biedronkowym motywem więc tym bardziej mnie to skusiło.
Własciwie to do trzech razy...biedronka. Tak się rozpędziłam :) Najpierw powstała ta oto kartka:
Ale szybko mi się odpodobała. Coś mi tu jednak nie pasowało. Więc zaczęłam drugą - tu już byłam bardziej zadowolona :) Nawet wygrzebałam ze swoich przepastnych stemplowych zasobów jeden jedyny stempel z taką maluśką biedroneczką!!! I nawet papier z mini-biedronkami mi się znalazł!
I na koniec powstała jeszcze jedna biedronka bo pomysły na owadzie kartki zaczęły mi się szybko mnożyć (chyba pod wpływem tej "inspirującej" muzyki z konkursu Eurowizji he he he którą to oglądałam podczas robienia kartek) 3 kartka to taka artystyczna biedrona z tuszowanym embossem i "oczętami" :)))), gotowa do scrapowego startu :P
Wszystkie biedronki są zembossowane. Kropki też są tak jak w założeniach wyzwania :) Bawiłam się przy nich robieniu doskonale!
Kartki biorą udział w tym wyzwaniu
A że biedrony powstawały w trakcie weekendu to zgłaszam i je na swój Twórczy Weekend (80), który jeszcze trwa i którego galeria zamknie się w piątek o północy.Więc zapraszam jeszcze wszystkie chętne i twórcze dusze ze swoją weekendową twórczością :)





