„Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać.
Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię.”

Johann Wolfgang Goethe

Followers

Showing posts with label marine/tematyka morska. Show all posts
Showing posts with label marine/tematyka morska. Show all posts

Thursday, August 11, 2011

Z miłości do morza...i takie tam szmery bajery :P

Wilkiem morskim co prawda nie jestem, kutra własnego też nie posiadam ani wypraw pirackich nie organizuję ale kocham morze, kocham żeglarkie motywy, kolory i wszelkie marynistyczne akcesoria. Gdy tylko jedziemy z T. nad morze, cieszę się jak dziecko. Podwijam nogawki spodni i zawsze wbiegam do wody. Chcę poczuć zimno fal i mokry piasek pod swoimi stopami, no bo jak to? Być na plaży nad morzem i nie pobrodzić w morskiej wodzie? :D Oczywiście zawsze do domu wraca ze mną siatka kamieni, muszle i piasek w butach :) (Do historii przeszło już marudzenie T., że musi taskać siatki z głazami przez całą plażę!!!) Zawsze zazdrościłam tym, którzy całe życie mieszkają nad morzem. Chociaż z drugiej strony obawiałabym się, że jak bym miała je na codzień, to pewnie nie zauważałabym aż tak bardzo uroku, w końcu człowiek się przyzwyczaja do tych samych obrazów aż przestaje je zauważać. 
A więc z mojego uwielbiania morskiej tematyki powstały takie oto 4 pierwsze marynistyczne karteczki. Proste, raczej minimalistyczne, trochę poszarpane :) tak jak żagle okrętów :D Pierwsze trzy zrobione zostały przy użyciu digi-papierów i digi-odznak od White Sheep :) Ostatnia karteluszka to papier własnej (alkoholowej) produkcji :D W 3 i 4-tej użyłam moich ulubionych odznakowych stempli od Lilli of the Valley a obrazki narysowałam i pokolorowałam odręcznie akwarelami. Rozkręcam się. To dopiero początki.








 I karteczki razem w grupie...


(Uwaga, teraz następuje IIga część postu zwana "Chwalipiętowiskiem", zazdrośnicy proszeni są o opuszczenie tego akapitu:P ) Znacznym impulsem do podjęcia tej tematyki w karteczkach były również moje zakupione morskie stempelki :D Zgromadziłam ich niezłą kolekcję ale nie miałam jeszcze okazji ukazać całości ich potencjału artystycznego. Zdjecia troche "kijowe" ale wybaczcie, późną porą robione przy równie "kijowej" pogodzie.

Oto one:
Viva Decor, przybyły do mnie z Polski :)


Inkadinkado, z Hameryki, z ebay'a :D




a te prawie "rodzime", z UK z ebay'a :)



i parę maluszków:


Oprócz miłości do morskich stempli, pielęgnuję też miłość do morskiego szkła :D które wypatrzyłam w centrum ogrodnicznym :) A przecież wiecie sami, że ja kocham szklane przezroczystości :D W mojej głowie już urządzam sobie pokój z żeglarskimi motywami :D Od dziecka takie coś mi się marzy...
Czy te bąbelki zatopione w szkle nie kojarzą Wam się z wodą? :D


Oprócz niebieściutkich szkiełek z centrum ogrodniczego przyjechała ze mną też siatka muszli, do których też mam słabość. Zamierzam je wykorzystać do dekoracji i do przyszłych projektów jako ozdoba ramki obrazka :D


a tu moja kolekcja muszelkowych zbiorów z ostatniej wyprawy nad morze...
posegregowałam "próbki" kolorami :D moje ulubione to te niebieskie w paseczki :D


Po tylu wspaniałych dniach, kiedy to morze stempelkowych przesyłek co raz podpływało pod moje drzwi, prawdziwą wisienką na torcie okazał sie dla mnie dzisiejszy dzień kiedy to pani listonoszka "przypłynęła" z tym czymś...z Fhrancji... Merci!



a w przesyłce...


to cudo! Orientalne stemple od Katzelkraft, które gdy tylko dojrzałam w necie wiedziałam od razu, że muszę je mieć! Prawdziwe Arabian Night stamps :) Lampa Alladyna, meczet, Szeherezada... Bajka z 1000 i jednej nocy! :D



zamierzam je wkrótce połaczyć z innymi, Indyjskimi:


oraz z tymi stylizowanymi ozdobnikami:


Uff, ależ mi się gorąco zrobiło! To chyba od tych orientalnych emocji. Teraz nic innego jak tylko sprostać temu orientalnemu wyzwaniu i stworzyć coś ze świata Arabii i Indii. 

No to żem się spisała. Wyszło o wiele dłużej niż przewidywałam. Ale to tak specjalnie, żeby taka jedna Domcia z UK, nie marudziła mi, że ja tylko notki z Twórczym Weekendem wstawiam hłe hłe hłe :P :>
Ja tymczasem idę na kawę i sałatkę grecką i zostawiam Was samych, tu z tym czytadłem. Miłego! Zostawicie jakiś  ślad. Będzie mi miło! 
x x x

ps. Zapraszam na inne blogi, nowe notki :) O zamieszkach w UK - tutaj, o balangowej owcy - tutaj, i o jajkowych żołnierzykach :D - tutaj

Wednesday, July 29, 2009

Deszczu, idź już sobie! / Rain, rain go away!






Ale fajne lato, he he, nic tylko pada i pada :-/ Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) Wiec siedzę sobie w domu i wykańczam pozaczynane prace. Po dłuższej nieco przerwie własnie ukończyłam i poskładałam w całość serie trzech obrazków, ktore sa przeznaczone na prywatną wymiankę. Tematyka morska, oczywiście moja ulubiona :)

Nice summer, isn't it? It keeps raining on and on in the UK but every cloud has a silver lining, doesn't it? So I'm staying in and finishing off my works. After a little longer break I've just finished and put up the all the 3 marine pictures. They are a forum gift swap and I hope that the receiver will like it. Theme: marine creatures, just as I like it.