„Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać.
Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię.”

Johann Wolfgang Goethe

Followers

Showing posts with label apple crumble. Show all posts
Showing posts with label apple crumble. Show all posts

Saturday, October 16, 2010

Lampka, książka i kocie mrrrrrruczando


  Cali

Normalnie padłam wczoraj jak zwierzyna na polowaniu. Ból głowy i ogólne zmęczenie dały o sobie znać. Zarówno po wczorajszym dniu jak i po całym tygodniu pracy. W każdym dniu tygodnia coś sie działo. Tempo pracy w szkole jakby przyśpieszyło, obowiązki się zwiększyły (no bo i gazeta i kółko plastyczne), dodatkowo kurs EAL gdzieś na obrzeżach miasta i spotkanie po pracy w sprawie siłowni,  wracanie do domu o późniejszej godzinie, dojazd, nieustanny hałas produkowany masowo przez nabuzowane energią dzieciaki oraz jedno z dzieci w naszej klasie, które od samego poniedziałku rozwala nasze zajęcia i daje popis swojej autystycznej agresji - wszystko to sprawiło, ze nagle zapragnełam usiąść w ciszy, całkowitej nocnej ciszy, bez telewizora, radia czy komputera, zamknąć oczy i pomarzyć o czymś przyjemnym albo coś poczytać, jednym słowem zrobić coś innego co skutecznie odizoluje mnie myślowo od szkolnego świata. Potrzeba mi takiej odskoczni, jakiejś oazy spokoju bo chyba inaczej bym zwariowała. Tak dla równowagi psychicznej, dla samej siebie. Przecież nie da się żyć pracą 24/7, prawda? A więc dla mnie nic lepszego na piątkowy wieczór jak pełny żoładek, gorąca herbata, miękki koc, lampka, dobra książka i kocie mruczando tuż przy uchu. Cali, która ostatnio chyba czuje się wyeksmitowana z domu przez swoje "nowe rodzenstwo" zaczyna spędzać coraz więcej czasu u nas. No powiedzcie sami, jak można nie wpuścić zmoczonego i zmarzniętego kota w te zimne już jesienne wieczory? :D Uwielbiam widok śpiącego i mruczacego uroczo kota. Jest w nich jakiś taki spokój, opanowanie, odseparowanie się zamkniętymi powiekami od otaczającego je świata. Koty zawsze intuicyjnie wyczują wygodny kąt i ciepło domu. 
Tak się zastanawiam: jak to jest, że im człowiek starszy tym bardziej docenia proste i oczywiste rzeczy? Słoneczny dzien. Dotyk miękkiego kociego futra. Kiełkującą roślinę. Mała sikorkę na parapecie. Ciepło domu. Gazetę. Wygodny fotel. Ciszę. Spokój. Dlaczego tych rzeczy wcześniej nie zauważamy?

* * * * * * * * *
Parę dni temu spotkała mnie miła niespodzianka bowiem od Agaty-Adelajdy dostałam bardzo sympatyczne wyróżnienie - Sunshine Award :) w sam raz na jesienne dni!


Bardzo mi miło z tego powodu :D Agato, dziękuję :*
wyróżnienie tym razem przekazuję dalej paru nowym blogom: i bliskim mi osobom, oraz tym których jeszcze nie obdarowałam wyrożnieniem :)  Orin, Monice z Domu, Pagacie, Adalirze, Magdzie1, Magdzie2Ewci Kici, Jadze z Irlandii, Uli, Wieprzowi, Paulisi, White Sheep, DagetArt, Hani739, By Giraffe, AgnieszceMD

* * * * * * * * *
Whay! Do przerwy międzysemestralnej jeszcze tylko 5 more get-ups :D! Zaczynam odliczać!

* * * * * * * * *

Dziewczyny, zrobiłam nową wersję crumble - śliwkową  z cynamonem i rodzynkami :D Kolejna trafiona wersja smakowa a ze śliwkowo-cynamonową herbatką Teekanne to już w ogóle niebo w "giębie" :P 
(To zdjęcie dedykuję Integrze :P hi hi hi)

Saturday, October 2, 2010

Coś smacznego :)


Nadeszła już jesień a wraz z nią wydłużające się wieczory i noce. Człowiek chce się otulic kocem i przeczekac czas do świąt a potem do wiosny. Na te jesienne szare dni warto podarować sobie coś miłego, coś smacznego i aromatycznego :) Mam więc propozycję dla wielbicieli smaków jabłkowo-cynamonowych. Apple Crumble - czyli zapiekanka jabłkowa z kruszonką. Zainspirowana przepisem z bloga Kathryn oraz repertuarem kulinarnym szkolnej stołówki w moim miejscu pracy w którym apple crumble jest jednym z częstszych deserów podawanych brytyjskim dzieciom, postanowiłam wypróbować ten prosty i szybki przepis na zapiekane jabłka i wpadłam po uszy :) Ja, miłośnik cynamonowych smaków oraz świątecznych aromatów, na pewno pozostanę wierna temu pysznemu deserowi. W przepisach najbardziej cenie prostotę, szybkie wykonanie oraz smak. A apple crumble przyrzadza sie dosyć szybko i nie trzeba bawić sie z zagniataniem ciasta jak do klasycznej szarlotki co się idealnie sprawdza w mojej małej kuchni. Przepis zrobiłam już 2 x i za drugim razem postanowiłam troche ulepszyć na własną modłę :D czyli dodałam namoczone wczesniej w wodzie odsączone rodzynki i troche skórki pomarańczowej. Cud, miód i orzeszki! :D

Podaje dalej przepis od Kathryn:

Potrzebne składniki ( porcja przeznaczona dla 4 osób):
240gr mąki z dodatkiem łyżeczki proszku do pieczenia
parę łyżek cukru (do pokrojonych już jabłek)
60gr brązowego cukru oraz na posypkę wierzchu kruszonki
120gr masła
4 średniej wielkości jabłka
cynamon + skórka cytrynowa i rodzynki (opcjonalnie)

1.Umyte i obrane jabłka pokrój w średniej wielkości kostkę

2.Ułóż jabłka w żaroodpornym naczyniu. Naczynie powinno być takiej wielkości, by jabłka w nim ułożone miały grubość 3 -6cm. Posyp je cynamonem oraz cukrem i wymieszaj.

3.Do miski wsyp mąkę, brązowy cukier i dodaj masło

4. Masło rozdrabniaj palcami , mieszając z pozostałymi składnikami tak jak robi się kruszonkę.

5.Wysyp kruszonkę na wierzch przygotowanych jabłek i ewentualnie posyp brązowym cukrem.

6. Piec około 30 - 40 minut w nagrzanym do 175 C piekarniku.

Apple crumble smakuje najlepiej na ciepło i z dodatkiem custard-u (to taki brytyjski odpowiednik budyniu, często na zimno z puszki, ale występuje tez w wersji sproszkowanej w torebce) Jeśli nie macie czegoś takiego jak custard, to możecie z powodzeniem zastosowac nieco rzadszy budyń śmietankowy czy waniliowy.
Pycha!!!!!!! Polecam!

edit: jak ktoś bardzo chce trzymac sie angielskiego oryginału i zrobić własny custard to TU, TU i TU znajdziecie polskie przepisy na ten sos waniliowy :)