„Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać.
Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię.”

Johann Wolfgang Goethe

Followers

Saturday, June 5, 2010

Zapach lata / Summer's round the corner

Lato nadchodzi wielkimi krokami :) po tak długiej zimie w tym roku chyba najbardziej wyczekiwane przeze mnie ze wszystkich pór roku :) Moje szkolne ferie co prawda dobiegają końca ale postanowiłam uchwycić tę piękną pogodę jaką mamy od kilku dni :) Zobaczcie oto jakimi kolorami i zapachami świętuję przed-lecie ;) 

Jakieś parę dni temu w sklepie nie mogłam się oprzeć tym dwóm kolorowym notatnikom :)  i nowym piórze parkera. Do obu mam słabość :D Z resztą, co tu dużo mówić, ja w ogóle mam słabość do pięknych kolorowych wyrobów papierniczych i kropka :P


Dla mnie lato to czas nie tylko intensywnego ciepła słonecznego i wakacji ale też czas otwartych na oścież drzwi i okien, fruwających na wietrze firanek, czas świeżych truskawek jedzonych w cieniu na ochłodę, czas kostek lodu i drinków gazowanych, czas mrożonych herbatek cytrusowych i miętowych. Lato dla mnie to też  czas piegów i poplamionych sokiem z wiśni rąk, to sezon lekkich kolorowych sukienek, orzeźwiających perfum "ogórkowych", klapek, turkusowej biżuterii i białych ubrań ;) To leżenie na trawie, to niespanie do późna w nocy, długie rozmowy na balkonie i oglądanie gwiazd, to długi wieczór i film przy migoczących światełkach z lampionika... :) A Wy? Czym dla Was jest lato? Z czym je kojarzycie?


A oto kolory lata sprzed naszego domku :) Najbardziej zachwycił mnie melanż fioletów i różów. Bosssskie kolory...


Nie mogło zbraknąć też żółci. Żółte maki i kaczeńce. Kaczeńce kojarzą mi się z podmokłymi terenami Polski a maki z Walią. Z resztą żółć już chyba do końca życia będzie kojarzyć mi się z tym krajem ;)


Jakimś cudem bez bycia użądloną udało mi  się sfotografować pupę pszczoły zajętej nadgodzinowym zapylaniem kaczeńców, która z resztą nie zawracała sobie głowy wścibskim papparazii  i kontynuowała swoją robotę :P No i dobrze. Nie będziemy sobie wzajemnie przeszkadzać :D


i jeszcze trochę czerwieni... :)


Tak na marginesie, to kierowca tego samochodu ze zdjęcia pewnie zdążył sobie bógwico pomyśleć o mnie, że to niby ja na kogoś czatuje w tych krzakach czy co, bo musiało to zabawnie wyglądać z jego strony kiedy ja klęczałam przed krzakami, żeby zrobić to zdjęcie ;)  no ale czego człowiek nie poświęci dla materiału na bloga ;P

No ale, żeby nie było, że ja tu tak chwalę się pogodą, tym i siamtym, a w Polsce ludziom krzywda się dzieje Czytam dużo w necie o Polsce i chcę Was zapewnić, że jestem z Wami myślami, szczególnie z powodzianami, którzy martwią się o swoje domy i los swój i swoich bliskich. Kochani posyłam Wam trochę słońca do Polski. Weźcie je sobie, niech osuszy tereny i wasze łzy. Buziolki  dla Was :*

I na koniec jeszcze dwie małe wiadomości:
dziś już zdradzę, że w następnym tygodniu szykuje się u mnie kolejne szkiełkowe candy na witrażowym blogu ;) zapraszam serdecznie
oraz powstał mój kolejny zakątek Words, words, words - tym razem klimat językowo-literacko-refleksyjny  w surowym minimalistycznym wydaniu :)  Kto ma ochotę wpaść, będzie mi miło ;-)

12 comments:

  1. Tak pięknie opisałaś lato, że nic dodać więcej nie mogę... tylko tyle, że wypatruję go z utęsknieniem...
    Pozdrawiam piegowato

    ReplyDelete
  2. Marta pięknie pokazałaś i fajnie, że tak kolorowo. Dzięki.

    ReplyDelete
  3. Dla mnie lato, to upały, czytanie po nocach, spanie do 12.00, po południu jezioro;-)
    Nie lubię upałów, czekam na wrzesień;-)

    ReplyDelete
  4. a ja czekam na upały! bo ja ciepłolubne stworzonko jestem :D fotki super a te żółte maki... pierwszy raz widzę...

    ReplyDelete
  5. Oh! Własnie znad wody wróciłam, opalona i wypoczęta. Cudna dziś pogoda była:) więcej takich nam wszystkim życzę:D

    Usmiechy zasyłam!

    ReplyDelete
  6. Och lato lato - nic dodać nic ująć a ogródek sam mówi - tęsknię też za latem - zakup wspaniały prawdziwie letni :)

    ReplyDelete
  7. Lato to wspólne wypady, pikniki, ciasta z owocami, bukiety kwiatów, sandałki, zwiewne kiecki i kapelusze, wieczorne posiadówy przy świecach w ogrodzie, bujanie w hamaku i domowe wino. No i miłość oczywiście. Gorąca :)

    ReplyDelete
  8. Oj ja też mam słabość. Na rynku jest tyle fajowych kolorowych gazdzetów papierniczych że aż trudno obejsc się smakiem. Jednak wracając do lata - owszem, skojarzenia podobne, ale ...ale...w Polsce. Na wyspach takiego lata jak na lekarstwo, choć ostatnio na pogodę narzekać nie można ku mej uciesze :)

    ReplyDelete
  9. och jakie piękne kolorki :) dla mnie lato to truskawki :)

    ReplyDelete
  10. Wreszcie wyszło Słońce! I chociaż po podróży z Mazur można było wyżymać nasze ciuchy to ja tam uwielbiam lato :D. Ooooo widzę naszyjnik ode mnie na zdjęciu :)!

    ReplyDelete
  11. Sliczne kwiaty...rzeczywiscie masz lato za oknem.
    Tez uwielbiam kolorowe papierotki...dlatego mysle zachwyca mnie min Decoup...mozliwosc zbierania ciekawych papierow i tworzenie...
    Pozdrawiam i dziekuje za komentarz
    xxx

    ReplyDelete
  12. pięknie u Ciebie
    i sucho :-))

    pozdrawiam serdecznie.

    ReplyDelete