Pokaże Wam dziś zdjęcie takiego jednego miejsca, które mijam po drodze do pracy. Ilekroć tamtędy nie przejeżdżam/przechodzę tyleż razy się uśmiecham sama do siebie. Dziś odważyłam sie wziąć aparat i pstryknąć tamtemu miejscu zdjęcie ;) Muszę być ostrożna bo w Wielkiej Brytanii CCTV (kamery) jest na każdym kroku i jeszcze ktoś mnie posadzi o zakłócanie prywatności albo gorzej... o planowanie napadu ;)
Tak więc pstryknełam zdjęcie i zaraz dałam nogę ;)
Komentarz? Ja rozumiem, że można lubić ogródek i doniczki, ale... niektórzy to mają trochę nie tak w głowie ;) Najbardziej rozśmieszają mnie doniczki na słupkach LOL :D (kliknijcie na zdjecie, żeby zobaczyć szczegoły)
Las słupków i doniczek;-)
ReplyDeleteTo chyba jakaś odmiana nowoczesnego ogrodu. Strach tamtedy przejść żeby nic nie stracic haha
ReplyDeletePrzesada. Zdecydowanie. tez widzialam podobne ogrody frontowe, ale z drugiej strony jak tak patrze na to twoje sekretne zdjecie....hm.....widze, ze wlasciciel doniczek ma w nich okazy. Czy to nie drzewka bonsai? Przynamniej w wielu z nich? Tak mi sie wydaje.....
ReplyDeleteZdecydowanie mi sie to miejsce nie podoba! Doniczki dominują nad roślinami.Ktoś bez pomyślunku, albo niechlujny ogrodnik wymyslił ten las doniczek.
ReplyDeletea ja ciekawa jestem mieszkania właściciela doniczek ;)
ReplyDeleteRaczej straszno niż śmieszno;)
ReplyDeletelezę i kwiczę :)
ReplyDeleteMarta..z ogrodowych ciekawostek to zrobie Ci zdj,jakie u nas kwietniki z drutu pospawane powystawialy gosposie do ogrodu :)
ReplyDeleteDoniczki na 'wyższych poziomach' nieco strasznawo wyglądają.. na żwirze jeszcze mogłyby pozostać..
ReplyDeleteZadam pytanie nieco filozoficzne - A czy sam żwierek wyglądałby lepiej? ;p
Hm, bo ja wiem... jeśli ktoś tak lubi. Ja na przykład bardzo lubię koszyki wiklinowe i kwiaty w nich, ale mam ich tymczasem tylko dwa i to bardzo małe, a w nich bratki od sąsiadki.
ReplyDeleteJeśli to odzwierciedla równowagę psychiczną właściciela to...raczej kiepsko;)
ReplyDeletezapewniam Cię to nic szczególnego w Niemczech-znam takie dwa miejsca,jedno tuż pod moim tarasem :)Polak i Niemka oboje ok 60 tki; mają wszystko w doniczkach ,pomidory,ogórki,pnącza,szczypior,groszek,pietruszka,kwiaty są wszędzie jak w wiejskim ogródku-małpi gaj i siedzą na tarasie popijając i jarając jakieś skręty śmierdzące caluśki dzień,robią tyko zakupy,butelki po alkoholach wywożą również raz w tygodniu brzęcząc niemiłosiernie pełne przywożąc.Nie wyjeżdają poza tym nigdzie,co ciekawe obydwoje bladzi ja ściany.Można??można!
ReplyDeleteDuś, może to nowa wersja ogrodowego feng shui :P
ReplyDeleteKathryn, to nie są drzewka bonsai, przyjrzałam im sie ponownie, to poprostu roślinność rozmaitego typu
Pagata, no to dawaj tę fotkę ;P
Kachasek, sa 2 możliwości - albo w domu jest taka sama ilość doniczek co w ogródku (aż się boję pomyśleć he he he) albo nie ma żadnej bo wszystkie wyniesione na zewnątrz :)
ps. dzięki wszystkim za komentarze :*