„Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać.
Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię.”

Johann Wolfgang Goethe

Followers

Tuesday, June 8, 2010

Miłość do ... doniczek

Pokaże Wam dziś zdjęcie takiego jednego miejsca, które mijam po drodze do pracy. Ilekroć tamtędy nie przejeżdżam/przechodzę tyleż razy się uśmiecham sama do siebie. Dziś odważyłam sie wziąć aparat i pstryknąć tamtemu miejscu zdjęcie ;) Muszę być ostrożna bo w Wielkiej Brytanii CCTV (kamery) jest na każdym kroku i jeszcze ktoś mnie posadzi o zakłócanie prywatności albo gorzej... o planowanie napadu ;)
Tak więc pstryknełam zdjęcie i zaraz dałam nogę ;) 
Komentarz? Ja rozumiem, że można lubić ogródek i doniczki, ale... niektórzy to mają trochę nie tak w głowie ;) Najbardziej rozśmieszają mnie doniczki na słupkach LOL :D (kliknijcie na zdjecie, żeby zobaczyć szczegoły)

13 comments:

  1. To chyba jakaś odmiana nowoczesnego ogrodu. Strach tamtedy przejść żeby nic nie stracic haha

    ReplyDelete
  2. Przesada. Zdecydowanie. tez widzialam podobne ogrody frontowe, ale z drugiej strony jak tak patrze na to twoje sekretne zdjecie....hm.....widze, ze wlasciciel doniczek ma w nich okazy. Czy to nie drzewka bonsai? Przynamniej w wielu z nich? Tak mi sie wydaje.....

    ReplyDelete
  3. Zdecydowanie mi sie to miejsce nie podoba! Doniczki dominują nad roślinami.Ktoś bez pomyślunku, albo niechlujny ogrodnik wymyslił ten las doniczek.

    ReplyDelete
  4. a ja ciekawa jestem mieszkania właściciela doniczek ;)

    ReplyDelete
  5. Raczej straszno niż śmieszno;)

    ReplyDelete
  6. Marta..z ogrodowych ciekawostek to zrobie Ci zdj,jakie u nas kwietniki z drutu pospawane powystawialy gosposie do ogrodu :)

    ReplyDelete
  7. Doniczki na 'wyższych poziomach' nieco strasznawo wyglądają.. na żwirze jeszcze mogłyby pozostać..
    Zadam pytanie nieco filozoficzne - A czy sam żwierek wyglądałby lepiej? ;p

    ReplyDelete
  8. Hm, bo ja wiem... jeśli ktoś tak lubi. Ja na przykład bardzo lubię koszyki wiklinowe i kwiaty w nich, ale mam ich tymczasem tylko dwa i to bardzo małe, a w nich bratki od sąsiadki.

    ReplyDelete
  9. Jeśli to odzwierciedla równowagę psychiczną właściciela to...raczej kiepsko;)

    ReplyDelete
  10. zapewniam Cię to nic szczególnego w Niemczech-znam takie dwa miejsca,jedno tuż pod moim tarasem :)Polak i Niemka oboje ok 60 tki; mają wszystko w doniczkach ,pomidory,ogórki,pnącza,szczypior,groszek,pietruszka,kwiaty są wszędzie jak w wiejskim ogródku-małpi gaj i siedzą na tarasie popijając i jarając jakieś skręty śmierdzące caluśki dzień,robią tyko zakupy,butelki po alkoholach wywożą również raz w tygodniu brzęcząc niemiłosiernie pełne przywożąc.Nie wyjeżdają poza tym nigdzie,co ciekawe obydwoje bladzi ja ściany.Można??można!

    ReplyDelete
  11. Duś, może to nowa wersja ogrodowego feng shui :P

    Kathryn, to nie są drzewka bonsai, przyjrzałam im sie ponownie, to poprostu roślinność rozmaitego typu

    Pagata, no to dawaj tę fotkę ;P

    Kachasek, sa 2 możliwości - albo w domu jest taka sama ilość doniczek co w ogródku (aż się boję pomyśleć he he he) albo nie ma żadnej bo wszystkie wyniesione na zewnątrz :)

    ps. dzięki wszystkim za komentarze :*

    ReplyDelete