Życie na emigracji to również ten etap w życiu w którym wysyła sie wiele paczek i korzysta intensywnie z usług pocztowych. A ja i moja rodzina b. dbamy o ten ciągły przepływ towaru ;D Najwiecej z nich płynie w UK do domu. Ale i dom nie pozostaje dłużny :) obie z mamą mamy świra na punkcie kaw i herbat :) mama (i ja również) jest miłośniczką Twinningsa i innych marek herbacianych niespotykanych w Polsce, ja zaś tęsknię za Liptonami. Tak więc herbaty krążą na trasie PL-UK :D W piatek na schodach, ku mojej niezmiernej uciesze, znalazłam kolejną paczkę z Polski. Tym razem od rodziny. Przybyły do mnie moje ulubione Liptonowe herbatki cytrusowe, których tu mi baaardzo brakuje i nie moża ich kupić w sklepach, bo nie ma tu zwyczaju picia herbaty z cytryną, tylko z mlekiem :( Ja jednak twardo podtrzymuję w domu tradycję z Polski. Nawet tżta nauczyłam robić mi herbatę po polsku :)
Niektóre pudełka, jak widac, zmasakrowały się w transporcie :( od razu wiadomo, jak traktuje się towar na poczcie :-/
i moja smakowa faworytka - śliwkowo-śmietankowa z cynamonem z Teekanne :D jej smak i zapach przypomina mi dom, rodzinę i Boże Narodzenie. Polecam koneserom :P
ale najbardziej ze wszystkiego czekałam na to:
...moje zamówione przez moją mamę soczewki, z nowymi parametrami, niecałe 2 tygodnie niewygody okularowej i czekania na dostawę i po sprawie, pffff, załatwione!!! :D A w UK do dnia dziesiejszego nie mam jeszcze tej przekletej oficjalnie wystawionej recepty na soczewki. Poza tym różnica cenowa jest ogromna. Za cenę jednej pary soczewek miesięcznych (!!!) w UK można mieć 1 pudełko z 2 parami soczewek 3-miesiecznych i spokój na 6 miesięcy! Nie mam mowy abym zaopatrywała się w brytyjskie soczewki. Przebitka jest zbyt duża.
ps1. woohoo! nareszcie mamy nową kabinę prysznicową! no more leaks!
ps2. nowe update-y na sąsiednich blogach, zapraszam!
herbata z mlekiem to dla mnie coś niemożliwego do wypicia :-(
ReplyDeletea cynamonowa to też moja ulubiona :-)
tez lubie te herbatki, a co do poczty to mam do niej wielki zal, bo wiele rzeczy nie dochodzi do Polski :( strach wysylac teraz :( buu
ReplyDeleteTo wytyczacie z mamą nowy, bursztynowy szlak:))
ReplyDeleteKiedyś byłam mega herbaciarką, teraz jestem giga kawiarenką;D
Kiedy pije kawę ( z mlekiem!!!), mam wrażenie, że nie muszę jeść he he
Kawa jako posiłek, całe szczęście że mam raczej niskie ciśnienie, bo często ją "jadam" ;P
masz herbaciany zapasik teraz;) a ze szklami tez tak robie. kupuje tylko w Polsce;)
ReplyDeleteEmma, ja za herbata z mlekiem nie przepadam specjalnie ale czasami mnie na nią naleci (rzadko!) za to czarna z cytryną nigdy mi się nie nudzi
ReplyDeleteNoami, ja też nienawidze poczty, zwłaszcza polskiej, kradną na niej i tyle... człowiek musi dopłacać wiecej zeby miec pewność, że coś dojdzie
Magda, to własnie chciałam napisać, wytyczamy nowy, herbatowy szlak :D
Paulisia, i słusznie, sama wiesz jak to jest z tymi soczewkami, a co do zapasu herbat, to jest to tylko chyba 1/100 tego co mam ;D ja zawsze mam zapas na 10 lat he he he
Też lubię herbatę i to własnie Lipto najbardziej. Najulubieńsza klasyczna czarna, ale i cytrusowe tez nam smakują.
ReplyDeleteNo to smacznego Marta.
Herbata z mlekiem jest bardzo dobra ... oczywiście bez cukru!
ReplyDeleteKiedyś nie było wyboru herbat - kto jeszcze pamięta czasy herbaty o zapachu ryb ... teraz w każdym sklepie herbaciany raj!
A ja dalej namiętnie czerwoną piję:)
Helenko, bardzo lubię Liptona, i żałuję, że tu nie jest sprzedawany na taką skalę jak w Polsce.
ReplyDeleteDamurku, herbaty z mlekiem bez cukru nie wypiję, bleee :P a kiedyś to sobie zrobilam herbatę tylko na mleku :D lol
herbatę o zapachu ryb nadal można dostać : należy kupic wedzona herbate lapsang od bio active'u :) i będzie prawie to samo
ja też pijam czerwoną :)
Martuś, czy w UK nie ma polskich sklepów???? Nie wierze. U nas jest tak obszerny asortyment,że bez problemu odnajde w nim to co lubie :)
ReplyDeleteCleo, wiedziałam, że któraś z emigrantek o to zapyta :) otóż powiem Ci, że w mojej najbliższej okolicy nie ma żadnego polskiego sklepu, jest jeden w Wrexham ale znajduje się on w takiej lokalizacji, że b. rzadko tam bywam i jest mi poprostu nie pod drodze. jedyna herbata lipton jaka tam sprzedają (jak byłam ostatni raz) to lipton london z earl greyem. cytrusowych niet :(
ReplyDeleteta sliwkowo-smietankowa wlasnie zagniezdzila sie w moim umysle
ReplyDeletebede jej szukac
na wybor liptonow u siebie w shannonowie nie moge narzeac
Bo, tego smaku i zapachu nie da się zapomnieć ;)
ReplyDelete