Aromatyczna kawa latte w ulubionym kubku i tościk - tak zaczynam prawie każda sobotę no i oczywiście długie wylegiwanie sie w łóżku na które czekam z utęsknieniem cały tydzień :) Uwielbiam każdy weekendowy słoneczny poranek i zapach świeżo parzonej kawy roznoszący się po domu i przenikający do innych pokoi. Do tego zapach podpiekanego w tosterze chleba. Koniecznie na 4-rce lub 5-ce. Ja wolę na 4 ale tż woli mocniej podpieczony. Każde z nas ma swoje własne upodobania. Do tego masło, jakiś fajny dżem (uwielbiam cytrusowe marmalady:P) To mój taki słodki podstęp bo Tż się wtedy szybciej budzi i chętniej wstaje jak ma kawę pod nosem. Zawsze żartobliwie witam go słowami: Come on, rise and shine, Sunshine! :D Wake up and smell the coffee! :P (by the way, czyż angielskie idiomy nie są cudowne? ukryte znaczenia pod postacią prostych apetycznych słów:P) Dziś zajadalismy się rodzynkowymi Hot Cross Buns ale pod postacią chlebka a nie bułeczek. Korzenne, aromatyczne, i pyszne na ciepło z masłem! Polecam! Chętnym zosiom-samosiom lubiącym kucharzyć, polecam przepis na angielskie Hot Cross Buns w polskiej wersji językowej, który znajduje się TU i TU. Hot Cross Buns to bułeczki z białym krzyżem jedzone w Wielki Piątek, tradycja ich pieczenia w UK ma jednak swoje korzenie w czasach Anglów i Sasów.
Wracajac jednak do naszych porannych ceremoniałów, tak więc od jakiegoś czasu podtrzymuję tę oto naszą czysto hedonistyczną sobotnia tradycję - kawa lub herbata i tosty na kanapie w klimacie naszych miedzynarodowych i miedzykulturowych dyskusji :) Uwielbiam to! Proste czynności a ile radości. Piękno codziennych zwykłych rzeczy. A Wy jak zaczynacie dzień?
Wracajac jednak do naszych porannych ceremoniałów, tak więc od jakiegoś czasu podtrzymuję tę oto naszą czysto hedonistyczną sobotnia tradycję - kawa lub herbata i tosty na kanapie w klimacie naszych miedzynarodowych i miedzykulturowych dyskusji :) Uwielbiam to! Proste czynności a ile radości. Piękno codziennych zwykłych rzeczy. A Wy jak zaczynacie dzień?
No to widze, ze u Ciebie typowo angielskie sniadanie! Zazdroszcze ci tego wylegiwania sie, ja to musze wychodzic z cieplego lozeczka, biec na dól i szykowac butelke z mlekiem dla wyglodzonej Zosi.a potem juz wstaje reszta dzitwy i kazdy twierdzi, ze jest glodny......
ReplyDeleteCo do kotow, to ten czarny to kot mojej tesciowej, a reszta to przybledy. Ona je dokarmiala i tak podobno teraz tych przybled jest siedem.U nas mial byc pies, ale skoro urodzila sie Zosia, to musimy jeszcze sie wstrzymac, ale kiedys bedzie, bo ja uwazam, ze powinno byc jakies zwierzatko w domu. ...Reszte napisze w e-mailu, ale pewnie po niedzieli, bo w weekendy to ja mam cala rodzinke na glowie i obok i wciaz mi zerkaja co ja tu tak klikam......Pozdrawiam.
Uwielbiam tosty :) są szybkie, łatwe i smaczne :)dziś moj luby zazyczył sobie więcej takowych z rodzynkami, spodobało mu się! :P
ReplyDeleteczy jest to sniadanie typowo angielskie? byc może, ale zwróć uwagę, ze typowe sniadanie brytyjskie to bekon na jajach, fasolka, kielbaska, tost, herbata - czyli zestaw zawałowy ha ha jak to nazywam :D nie dla mnie jednak ale tż je lubi
Uwielbiam Cie czytac Titaniu - po prostu uwielbiam. Zawsze gęba mi sie smieje od Twoich pomyslów i sformułowan.
ReplyDeleteMy osobiscie nie przepadamy za tostowym chlebkiem, na szczescie zaopatrujemy sie w polski, ale przyznam szczerze, że zrobiłas mi niesamowitego smaka:)
Mniam podeślij mi Martuś takiego kromalka w paczuszce hihi:D
ReplyDeleteCleo, ha ha, dziękuję, zabawa jęzkiem i słowami - oto cała ja :)
ReplyDeletechleb brytyjski słynie z bycia... niedobrym ale na tosty lepiej się nadaje niz polski chleb :P
zdarza mi się jednak kupowac polski chlebek, a jakże! wszystko zalezy na co mam ochotę.
delikatesowe chleby brytyjskie nie sa jednak aż takie złe :p pisałam o nich we wcześniejszym poście :)
Joasiunia, podesłałabym tyle że chlebek pewnie czerstwy dojdzie :-( wyśle Ci jednak cosik innego :P
Smakowicie wyglądają te tosty i wszystko byłoby ok gdyby nie te rodzynki. Ja nie lubię rodzynek w cieście. Zawsze je wydłubuję albo zwyczajnie nie jem takiego cista. A rodzynki z paczki mogłabym jeść garściami :-)
ReplyDeletemmmm pysznosci!!!! ja juz chce weekendu :D
ReplyDeletePyszne śniadanko - mniam - następnym razem wcześniej zaproś :)
ReplyDelete