„Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać.
Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię.”

Johann Wolfgang Goethe

Followers

Tuesday, August 31, 2010

Pokaż mi jak komentujesz a powiem Ci kim jesteś :)

Było juz o gadżetach i o monster blogu, teraz czas wziać pod lupę jego autorów a w szczególności sposób ich komentowania :)  Uwaga, uwaga, ten post ma charakter satyryczny. Jeśli cierpisz na zbytnią wrażliwość w stostunku do swojej osoby, nie czytaj tego!!! :P
Aha, tę notkę dedykuję Damurkowi ;)

Ze względu na sposób komentowania wyróżniamy różne formy bloggerów. I tak:

Cukiernik - wchodzi na twoj blog i słodzi Ci do upadłego, zanim sie zorientujesz toniesz już w litrach lukru, najgorsze jest to, że tej polewy nie da się zatrzymac. Ale to wcale nie koniec. Jutro przecież będzie nowy dzien :) Nie daj się nabrać bo słodycz Cukiernika to często podróba czekoladopodobna.

Handlarz-Interesant - nie skomentuje Twojego bloga bezinteresownie i nie bedzie Cie odwiedzac jesli nie zostawisz u niego komentarza pierwszy/pierwsza. Później też nie bedzie Cię za "darmo" odwiedzać. Handlarz komentuje na zasadzie: ja tobie a ty mnie, komentarz za komentarz, "byznes is byznes"

Blogoista przemytnik - wchodzi na Twój blog, niby ma coś pochwalic ale tak naprawdę to przemyca info o sobie. Zaraz po skąpej pochwale następuje seria z kałasznikowa: ra ta ta ta ta ta ta ta!!! -  jedno słowo pochwały dla Ciebie a reszta komentarza to juz historia jego/jej życia. Tak naprawdę to nie są Twoje komentarze ale jego/jej. 

Cichacz - wchodzi na Twojego bloga po cichu, czesto w ukryciu, nigdy nie komentuje  i wychodzi równie cicho niedomykając drzwi. Nigdy nie daje sie poznać.

Mewa - wlatuje na Twoj blog, robi dużo krzyku, zostawia błagan po sobie i odlatuje.

Gal Anonim Jadowity - nie ma odwagi skomentować jawnie wieć podrzuca Ci "zgniłe jajo" pod postacią anonimowego komentarza i ze złośliwym usmieszkiem  ulatnia się jak kamfora.

Łowca Cukierków - to taki blogowy odpowiednik filmowego poszukiwacza skarbów. Nie przepusci absolutnie żadnej okazji na wylosowanie blogowych słodyczy, możesz być pewny, na mur beton zjawi sie również u Ciebie. Na swoim blogu Łowca Cukierków zawsze może pochwalić się  panelem w ktorym od góry do dołu znajdują się candowe trofea. Łowca candy zawsze podniesie Ci candy-statystykę.

Wszędobylski - jest jak mucha, dosłownie wszedzie, skomentuje każdy Twój post, nawet w minute po jego opublikowaniu.  Jeszcze nie zdażysz zedytować notki, poprawic błędów a tu bach! Patrz! Już masz  pierwszego koma! Wszedobylskiego poznasz zawsze po tym, ze u kogoś na blogu zawsze zdąży skomentowac przed Tobą. Zanim Ty dobiegniesz, on już tam przed Tobą był. Pamietaj, Wszędobylski wyrabia 200% normy, w ciągu dnia potrafi oblecić setki blogów. Jego płytkie komentarze nie wnoszą nic nowego.

Skowronek - to taka troche radosna odmiana Wszedobylskiego, za tą różnicą że jeszcze naćwierka Ci różnych rzeczy w komentarzach przy czym roztacza wokoł siebie wiosenno-radosną plotkową aurę. Nie pozostaje Ci nic innego jak tylko ćwierkać razem z nim.

Maratończyk - potrafi blogowac i komentować godzinami i zawsze zostawia za soba dłuuugaśne posty. Uważaj, to długodystansowiec, możesz nie dac mu rady ;) na dwa Twoje słowa , ma co najmniej kilkadziesiąt swoich.

Personalny Doradca Blogowy - wiecznie mu się coś na Twoim blogu nie podoba, czy chcesz czy nie i tak zostawi u Ciebie swoją długą listę porad i jeszcze chętnie przyśle Ci rachunek.

Nurek / Kret - nurkuje w Twoich blogowych archiwach, komentuje posty sprzed dwóch lat, wygrzebuje jakies informacje o których już sam(a) zapomniałaś/-łeś i w ogole zastanawiasz się o co mu chodzi.

Szpieg - wyczyta i wyśledzi u Ciebie dosłownie wszystko, bedzie znał każdy szczegół z Twojego bloga, doskonale pamieta daty i wydarzenia, wie kiedy odwiedziliście ostatnio babcię i kiedy zdechł  Twój chomik. Nie ukryjesz przed nim absolutnie niczego.

Mrówka - komentuje pracowicie do upadłego, zawsze solidnie i pod każdym Twoim nowym postem. Wierny, pracowity i solidny komentator, który pieczołowicie drąży blogowe kanały.

Expert - ekspert i mądrala przed duże "E", zawsze wie lepiej od Ciebie i w swoich komentarzach daje upust swoim intelektualnym wykładom, nieprzegadany komentator, który zawsze coś już sprawdził i wypróbował przed Tobą i który zawsze chetnie podzieli się z Tobą swoją nabytą ekspertyzą. Jeśli chcesz komentować na blogu u Experta, lepiej zrób powtórkę wiedzy z danego tematu.

Jajcarz -  Jajcarz ma humor 365 dni w roku, 24h/7 i w jego komenatrzu poza hi hi i buahahaha nie znajdziesz praktycznie nic.

Sroka / Twój Brat Bliżniak - jego blog to lustrzane odbicie Twojego bloga, odwiedz go a poczujesz się jak u siebie "w domu" :) Bliźniak daje i odbiera, wchodzi na Twoje stronę,  wprawdzie komentuje ale bezlitośnie kradnie Ci wystrój - od skórki  i gadżetów, poprzez migoczący brokat, czcionkę aż do ustawień kolorów. Jakby mogł, podprowadził by Ci równiez posty i zdjęcia ale to by nie uszło mu na sucho. Podziwia Cie skrycie za genialny pomysł na bloga ale za nic w świecie się do tego nie przyzna.

Czytelniku, z jakim typem komentatora się identyfikujesz? :D Ile w Tobie z Cukiernika a ile z Mrówki? A może jesteś Skowronkiem albo Krecikiem? :-) Z tą myślą zostawiam Cię samego. 

Dobranoc.

Sunday, August 29, 2010

Monster Blog czyli Przepis na Najgorszego Bloga / Monster Blog - a Recipe for the worst blog ever


Edit: Uwaga! Ten post dla ludzi o mocnych nerwach :D jesli nie potrafisz spojrzeć krytycznie i z dystansem na siebie nie czytaj tego!!! :P

 Zainspirowana poprzednim postem o gadżetach wykrywających blogowych gości, postanowiłam podrążyć jeszcze temat blogowania i tym razem stawiam Wam pytanie: 

Jaka jest Wasza recepta na najgorszego bloga? 

Co najbardziej Was irytuje w blogach innych? Jak najszybciej zepsuć sobie blogowy image i czego najbardziej nie lubicie na stronach innych blogerów?  Czy będzie to źle dobrana kiczowata brokatowa grafika, nieodpowiednia skórka czy czcionka, przeładowanie gadżetami? Zbyt duże lub zbyt małe zdjecia? Wolno ładująca się strona? Nie respektowanie praw autorskich? A może to płytka i naiwna treść bloga albo denne komentarze jest tym co Was najbardziej zniechęca do odwiedzania. Prosze bardzo, podajemy swój przepis na najgorszego bloga :) Zapraszam do wyrażania swoich myśli :)  Jestem bardzo ciekawa Waszych refleksji. Oczywiście poniżej uwzględniamy i respektujemy osobiste preferencje innych oraz wolność wyrażenia opinii :D

Edit: w zwiazku z rosnącą liczba komentarzy bede reasumować temat tworząc listę niepożądanych cech blogowych na podstawie treści waszych komentarzy :)  hierarchia wg czestosci powtarzania się :) dodawajcie własne pomysły :P

1. gadżety muzyczne z automatycznie odtwarzającą sie muzyką, głośne, małe grajdołki niemożliwe do odnalezienia, najczesciej gdzies na dole strony, muzyka nie w naszym guście, która ładuje sie za każdym razem od nowa kiedy odświeżamy stronę
2. zbyt jaskrawe, kontrastowe kolory, pstrokacizna, kiczkowata brokatowa grafika, niewygodne optycznie tło i czcionka (np ciemne/czarne tło, zbyt wzorzyste tło, za mała / za wielka czcionka, neonowe kolory)
3. zbyt duża ilość gadżetów spowalniających ładowanie się strony
4. weryfikacja obrazkowa
5. reklamy, reklamy, reklamy - precz z nimi!
6. chaos, bałagan, brak uporządkowania na blogu, brak logiki, przypadkowość elementów
7. "wyczesany język" i pretensjonalna stylistyka
8. mix tematów na jednym blogu - czytelnicy muszą przekopywać się przez niechciane posty aby znaleźć to co ich interesuje
9. familiada na blogu - pierwsze ząbki, nocniki, kupki, zdjecia jedzenia  itp jako "ozdoby" w panelach bocznych - nie każdego interesuje  wyeksponowane publicznie życie intymne drugiego, chrońmy prywatność swoich bliskich! a zwłaszcza dzieci.
10. płytkie, banalne, nic niemówiące tytuły, i posty z tzn "wypełniaczami" czyli zasada "aby cos w poscie było", przerost formy nad treścią
11. zwijane archiwum lub jego zupełny brak
12. nie wyraźne zdjęcia, i przesadnie mały format
13?

Saturday, August 28, 2010

Titania gościnnie

Reklamę sobie zrobię. A co! No, ten, tego, chciałam sie pochwalić, że od piątku moje wybrane notki/artykuły z bloga językowego Laboratorium Słów oraz z bloga emigranckiego Fish 'n' Chips Stories pojawiają się (i pojawiać będą) gościnnie również na innym sąsiedzkim blogu poświęconym językowi angielskiemu Unleashed English. Blog ten ma wiele ciekawych artykułów językowo-kulturowych. Komu język angielski jest miły to zapraszam również tam :) 

A tu jeszcze pochwalę sie moim nowym herbacianym nabytkiem - ostatnio wygrzebane wśród marketowych półek - herbata Twinings z płatkami róży. Limited Edition. Pachnie i smakuje dokładnie jak konfitura różana w pączkach. Pycha!

Thursday, August 26, 2010

Lubisz wiedzieć?



Lubisz :) Chyba każdy kto ma własnego bloga lubi wiedzieć kto go odwiedza i skąd przychodzą odwiedzający goście. Dlatego też spece od komputerów i internetu pośpieszyli blogerom na pomoc i powstały między innymi takie oto gadżety jak Live Traffic Feed, Stats4u, Sitemeter czy Google Analytics, które "szpiegują i wykrywają" bezlitośnie odwiedzających i w statystykach podają url z którego przybyła dana osoba. Chcemy też wiedziec ile mieliśmy views/ website hits i zakładamy liczniki, z jakich państw są nasi odwiedzacze, które posty czytaja najchętniej i jakie słowa kluczowe wpisują ludzie w wyszukiwarkę przy których nasz blog sie pojawi w rezultatach szukania. No właśnie, kluczowe słowa. Z nimi bywa najzabawniej. Zarówno pod względem tematyki jak i pisowni :)
Zajrzałam do swoich statyk bloggerowo-googlowych i oto przy jakich  key words wpisywanych przez ludzi pojawiły sie moje blogi. Pisownie i wyrażenia cytuje w oryginale :)

Najpierw blog Titania's Planet - tutaj bez rewelacji, żadnych śmiesznych słów tylko pojedyńcze hasła a to dlatego, że zablokowałam wyszukiwanie mojego bloga:
titania
titania planet
titania planet blog
titania wales
titania wales blog

Blog: Fish 'n' Chips Stories:
anglia greenfield holywell
carboot sunday manchester
castle party lisse holandia - nikt mnie nie zaprosił!!!
cena fish'n'chips w londynie  - nie wiem, trzeba do londynu :)
chester nosorożce
chipsy z octem - nie dla mnie. dziękuję :P
chipsy do kolorowania - ??? WTF 
co to jest barmouth - odpowiadam: barmouth to walijska miejscowosc nad morzem
lambanana rhinos - pisałam zarówno o super lambanana jak i o rhinos, trzeba sobie poszukać

nosorożce w chester
przyjechałam do wrexham blog  - LOL
www.flickr.com ezbieta 2
zuzamoll + arabia saudyjska - LOL z tego co wiem Zuzamoll stancjonuje w Irlandii, nie w Arabii :)

Blog: W 80 szpulek dookoła świata - tutaj zdecydowanym bohaterem jest kot nelson, chyba ma wielu fanów:
kot nelson
piórnik na szydełku
amigurumi futerał na telefon
amigurumi szydelko panda schemat
bledy w szyciu
cross stitch dodatki
embroidery + cards + książka
glinki alinki robotki szydelkiem  - z tego co wiem to glinka u mnie jednak nie robótkuje ale ma własnego bloga :P
haft krzyzyk kot nelson - poraz drugi!!!
haft krzyzykowy nelson - poraz trzeci!!!
haft krzyżykowy cross stitch
haft krzyżykowy nelson - poraz 4!!!
hafty maszynowe freebie
katarzyna kirke
kot nelson wzory - poraz piąty!!!
kot nelson wzor haftu krzyzykowego - poraz szósty!!! grrr..
ksiazki ktore warto miec
lawenda schemat haftu
nelson & haft krzyzykowy - poraz siódmy!!!
nelson calendar cross stitch tibbs - poraz ósmy!!! wrrr....
nelson calendar stitch - poraz dziewiąty!!!
patchwork piornik
pencil box bag tutorial - chyba ktoś nie mógł zdeycydować czy to miał byc pencil box czy pencil bag ;)
piórnik milo - ???
piornik nici rose
piornik blog - ???
piórnik pencil case
piórnik ręcznie szyty
piórnik z napisem i love london - :-)
projekty do wyszywania
robienie na drutach - robienie na drutach grozi porażeniem i spadnięciem :)
robótki ręczne
najlepsze robótkowe strony - sorry ale nie znam ;)
robótkowe szaleństwa
ręczniki z wstawką do wyszywania
stempelek kocia łapka - a nie lepiej użyć prawdziwego kota do stemplowania ;)
szalenstwo xxx
szpulka projekt - brzmi bardzo tajemniczo :) coś jakby z filmu szpiegowskiego
szycie piórnika
szydełkowane serca
szydełkowy ptaszek
szyte piórniki
tilda frog sew
tutorial wszywanie zamka
i na koniec coś dla poliglotów: лапки для швейных машин radosc szycia 


Blog: The World of Vitral Glass:
bowl różany - ??? składnia! składnia! składnia!!!
lighting pseudo vitraux - czy ktoś tu zna francuski?
malowane wazoniki
malowanie szkła - glass painting
ręcznie robione kartki na parapetówkę - tzn kartki te stawiamy na parapecie? tak? :D
sakura glaze żelpeny polska
sea glass vitrail
stained glass patterns
stained glass rose
tutorial in using vitrail glass paints
vitrail flowers


Blog: Laboratorium Słów:
blachara, pomponiara - :)
cheers mate oznacza - a nie łatwiej sięgnąć po słownik? :P
drop the word co to znaczy
glyn imie zenskie czy meskie - męskie
organizacja think green
szpermarket  - :D
wielka wyprzedaż slogany
znaczenie imion+cullum - troche dziwne hasło do wyszukania

i na pozostałych blogach:
mój moleskine
notes molskine sklep
kartki ręcznie robione kondolencje - ręcznie robione kondolencje?? :D
karteczki minimalistyczne
nelson i tibbs wzory! - znowu!!!

Zajrzyjcie do swoich blogowych statstyk, może i wy również pośmiejecie się trochę :)

Tuesday, August 24, 2010

Wszystko się kończy, nawet Google

Ja internetoholik, muszę Wam o tym napisać...

No właśnie. Wszystko ma swój koniec. Google również. Mam na myśli darmowy Google. A chodzi mi tu konkretnie o wyczerpanie limitu na zdjęcia na bloggerze/picasie. Zdziwieni? Tak, tak, wasz blog też ma limit na zdjęcia. Ja również byłam zaskoczona, kiedy podczas pisania nowej notki na blogu, serwer bloggera poraz kolejny odrzucał moje zdjęcia pobierane z pece-ta. Otóż blogger do spółki z picasą (tym którzy jeszcze nie wiedzą, wyjaśnię, że wszystkie załadowane zdjęcia z waszych blogów lądują w folderach na picasie) mają nam do zaoferowania aż (a może TYLKO) 1GB na zdjęcia i filmy. Niby dużo, niby nie. Kto wrzuca dużo zdjęć i w dużym formacie musi sie liczyć, że pewnego dnia google zaśpiewa mu ten komunikat: You have just exceeded your storage quota. Upgrade. Co za rozczarowanie. A właściwie ROZCZAROWANIE. Wszystko co dobre, szybko sie kończy. Są dwa wyścia, albo oczyszczamy swoją picasę z niepotrzebnych i/lub zdublowanych zdjęć robiąc miejsce na przyszłe upload-y i "skrobiemy się" potem z każdym załadowanym bajtem albo wykupujemy oferowaną nam subskrypcję. Najtańszy wariant to 20GB czyli 20 x tyle co do tej pory za 5 dolców na cały rok. Nie wiem jak Wy, ale ja zamierzam więc szaleć ze swoimi zdjęciami za te 5 dolców przez cały dłuuuugi rok :) O!
Witamy w świecie płatnych portali :-/

Sunday, August 22, 2010

Maleństwa z Planety Ziemia

Coś się zaczyna dziać. Maleństwa z mikro Planety Ziemia ciągną w stronę słońca... Magia natury. Takie małe a takie silne :)





Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres
iść ciągle iść tak bez końca...

   

Friday, August 20, 2010

Senses: Spices: Cinnamon


Uwielbiam cynamon pod każdą postacią :) czy to w babciowej szarlotce z jabłkami, czy w herbacie cynamonowo-jabłkowej czy w kawie czy też w pieczywie, a nawet w kosmetykach i świecach. Ma wspaniały zapach korzenny, rozgrzewa, pobudza zmysły, wprowadza orientalny klimat. Brązowa kropla egzotyki z krajów Dalekiego Wschodu w naszych domach. Najlepszy na długie zimowe wieczory. To właśnie w zimie najbardziej nachodzi mnie ochota na cynamon i kojarzy mi sie on nieodłacznie ze świetami Bożego Narodzenia.
Co wiemy o cynamonie?
Parę ciekawostek... Nazwa cynamon, (ang cinnamon, ger. Zimt), ale weszła do języków europejskich z łacińskiego cinnamomum a to z kolei zapożyczono z Greckiego kinnámōmon / kinnamon ale ostatecznie pochodzi z Fenickiego/Starosemickiego kinamom. Przypuszcza się, że i starosemicki również zapożyczył tę nazwę od staromalajskiego ale etymolodzy nie mają na to potwierdzajacych dowodów.
W niektórych językach europejskich (np holenderski: kaneel, hiszpańki canela ) nazwa cynamon pozostaje pod wpływem  francuskiego cannelle, będącego zdrobnieniem od  canne (trzcina, rurka) nawiązującego do kształtu rurek cynamonu.
Cynamon jest przyprawą z  kory drzewa o nazwie Cynamonowiec z rodziny wawrzynowatych. Rośnie w krajach południowo wschodniej Azji - Chiny, Wietnam, Jawa, Sumatra, Indie, Pakistan, istnieje kilka odmian tego drzewa ale najbardziej cenionym jest Cynamonowiec Cejloński.  Cynamon występuje w dwóch postaciach, albo zwinietych w ruloniki kawałkach albo starty na proszek. Zawiera w sobie olejek cynamonony, który to właśnie nadaje mu słodko-korzenny piekący i silny aromat. Przypisuje mu się właściowści afrodyzjakalne.

Dziś co prawda nie ma zimy tylko jest środek lata ale i tak w ramach podróży w 80 smaków dookoła świata :) zapraszam Was na kawę latte i tościka z cynamonem.



Wednesday, August 18, 2010

Łupy - zakupy :) / Loot

Oj tam! Wrzucam moje łupy zdobyczne z ostatnich tygodni :)
Najpierw łupy z car boot-tu (co to jest car boot sale pisałam na drugim blogu, o TU
Gładkim czystym szkiełkiem do malowania nie pogardzę nigdy a na car boot-ach można znaleźć prawdziwe okazy! Tym razem to były 2 miski, lampion oraz wazon i dwie bliźniacze latarenki...


w ręce wpadły mi też nowe nieużywane antyramki, na malowane obrazki będą w sam raz!


nie przeoczyłam też cross stitch-a


i białych ceramicznych doniczek na zioła w stojaczku :) juz zaorałam i posiałam swoje doniczkowe poletka a teraz czekam aż nasionka zioł będą kiełkować :)



i dołączą do zioł w innych doniczkach...



a teraz coś w klimacie bibliotecznym :) przybyła dziś do mnie kolejna językowa lekturka



oraz subskrybowany magazyn Crafts Beautiful a wraz z nim uroczy dodatek w postaci stempelków świątecznych!!!



w WHS zakupiłam to:


luksusowy papier listowy i koperty. Uwielbiam elegancką kremową papeterię i tradycyjne listy pisane ręcznie piórem ;)

zaś w Hobbycraft-cie (nazywanego przeze mnie Rob-i-craftem albo Rob-me-craft-em (z ang rob = okradać) ze względu na zabójczo wysokie ceny) zakupiłam parę drobiazgów :) 
(Baśka-Emigrantka, to zdjęcie dedykuję specjalnie Tobie ;P ) Dla tych co nie wiedzą, u Basi na blogu można zobaczyć wnętrze tego sklepu z towarem. Ja pokazuję "swój", w Chester.




w Hobbycraft znalazłam takie oto urocze papierki sówkowo-paseczkowo-kwiatowe :) i świąteczny  papier gwiazdkowy. Własciwie to lubie sie na nie popatrzeć i szkoda mi ich napoczynać :D



do tego kupiłam płotna evenweave (zakochałam się w fakturze lnu chociaż ciężej sie na nim haftuje)


 lawendowe wstążeczki i minihafcik z rudzikiem :)


do tego peel off-sy, (te z lewej to totalnie białe są więc nic nie widac na zdjęciu :P  ich wzorek to śnieżynki), farbka witrażowa, szkiełka na witrażyki, na zdjęciu jest jeszcze klej do posypki kwiatowej ale to juz z lokalnego sklepiku Crafty Sue's :)


Ateciaki i kopertki na ATC, z Hobbycraftu

 

szklane kaboszony (CS's),krzaczkowy puncherek (nareszcie!!! od CS's) oraz ażurowe ćwieki ozdobne (CS'S)


conditioner do mulinki (HC) i stempelek z wyprzedaży (również z HC)


i reszta zakupów to już z CS's - paseczki do iris foldingu


kartki z aperturami i mapką do iris foldingu


vintage'owe stempelki lotnicze


  i na koniec narożniki ażurowe :)


To tyle chwalipiętowiska na dziś :) Dotrwał ktoś?
Buziolki dla Was i dziękuję za zostawione komentarze :-*

Monday, August 16, 2010

Wróciłam z odwyku :)

Wróciłam!!! Z przymusowego odwyku komputerowo-internetowego. Zaledwie i AŻ 5 dni! Awaria sprzętu zażegnana i przyczyna usunięta :) Dzięki Bogu. Dla internetoholika (czytaj: czyli dla mnie) to parę dni trudnych do wytrzymania. No ale jakoś dałam radę chociaż było czasami ciężko! :D No bo ileż można malować, szyć, haftować i czytać? Myślicie, że tak łatwo wypiąć się na komputer i zrezygnowac z netu dobrowolnie na parę dni? Ha! Sami spróbujcie nie odwiedzać swoich ulubionych stron, nie sprawdzac komentarzy na blogu, nie sprawdzać czy w skrzynce jest już jakiś nowy email. I nie chodzi tu o siedzenie w necie 24/7 ale wyłączenie komputera na parę dni.  Tak bypo prostu uciec z tej całej globalnej wiochy jak najdalej... I jak? Łatwo Wam? Wątpię. W dzisiejszej dobie internetu, emaili, blogów, facebook-ów, naszych klas, wszelkich forów internetowych, i komunikatorów trudno jest zrezygnować z internetu chociażby na parę dni gdy jest on centrum naszych informacji i kontaktów bo wydaje nam sie że omija nas najlepsze, że coś gdzieś tam się dzieje a nas nie ma w wirtualnym świecie, że przegapimy, że nie dowiemy się, że... że... że... . 
Czyż to nie zaskakujące jak maszyny i współczesne wynalazki potrafia nas od siebie uzależnić?

Tuesday, August 10, 2010

Kota pozowanie =^.^=

"Nasza" pieszczoszka i oczko w głowie - Cali - najłagodniejszy mruczek na świecie co nie potrafi głośno miauczeć i nigdy nikogo w życiu nie podrapał :) Jejku!!! Jak ja uwielbiam tego włochatego stwora!!! To właśnie jej poświęcam dzisiejszy post :) Piszę "nasza" w cudzysłowiu bo tak naprawdę należy ona do mamy tżta, która mieszka... za płotem obok. Cali dobrze wie, że jak jedzenie to tam, a drapanko i spanie u nas ;D Kradniemy ją tak troche po cichu ale to dlatego, że ona taka kochana.