Moja "akcja" / trend Home made przybiera u mnie ostatnio konkretną formę - zamarzyło mi sie zrobic Elderflower Cordial czyli syrop z kwiatów dzikiego bzu i wobec tego się chwalę oficjalnie :D Byłam ogromnie szczęsliwa gdy udało mi się (przypadkiem!!!) znaleźć wolno rosnący krzew dzikiego bzu na tyłach lokalnego warzywniaka. Wyobraźcie sobie, że w przeciwieństwie do Polski, w UK wcale nie jest tak łatwo pozyskać z naturalnego środowiska zioła i surowce do przetworów. Bo albo czegoś nie wolno zrywać (np istnieje zakaz zrywania dzikich / polnych kwiatów) albo na coś trzeba miec pozwolenie :-/ albo coś jest własnością prywatną i tak w kółko... ale w końcu znalazłam! - "mój" krzew, z dala od ruchliwej ulicy i na dodatek w dogodnym dla mnie miejscu :) Oczywiście musiałam (na wszelki wypadek) zapytać w sklepie o pozwolenie na obciachanie krzaka :)
Syrop jeszcze nie jest zabutelkowany bo musi odstać swoje 5 dni ale wygląda właśnie tak jak na zdjęciu :) Zrobiłam dwie wersje - dziki bez z cukrem, cytryną i pomarańczem oraz z cukrem i cytryną. Elderflower ma rześki smak, idealnie zgrywa sie z nutą cytrusową. Do gazowanej wody mineralnej jako drink na lato będzie idealny!!! Zachęcam was do zrobienia własnego! Dziki bez kwitnie na przełomie końca maja/czerwca i początek lipca więc śpieszcie się! :)
Przypominam, że zabawa w Twórczy Weekend wciaż jeszcze trwa! (patrz, post poniżej) Linkowanie do galerii z blogowymi pracami otwarte bedzie do pn do godz 12.oo :) Zapraszam każdego, kto chce się pochwalić swoją twórczością z tego tygodnia :)
Oj, a u mnie na działce już przekwitł :(
ReplyDeleteWygląda smakowicie, niestety w Polsce, przynajmniej na Pomorzu już po kwitnieniu bzowym, ale zaciekawiłaś mnie i chętnie bym posmakowała takiego cosia...
ReplyDeletetwoje eksperymenty kuchenne bardzo mi się podobają:) powinnaś jakiś blog teraz utworzyć marta kucharzy albo martha in kitchen:))
ReplyDeleteAnja, ja jeszcze na szczęscie w tym roku zdążyłam, a przymierzam sie już od roku na ten bez :)
ReplyDeleteAsia3city, polecam jak najbardziej, kto lubi lemoniady cytrusowe temu ten smak może bardzo przypaść do gustu :)
Domcia, nie wiem czy jestem gotowa na nowy blog, ja przecież kucharzę tylko od czasu do czasu :) ale "Martha in the kitchen" mi sie podoba :)
Nigdy nie piłam takiego soku, ale zawsze chciałam spróbować. Uwielbiam poznawać nowe smaki :D Ciekawe czy u mnie jeszcze gdzieś kwitnie bez...
ReplyDeleteAch jak ja uwielbiam dziki bez, tylko u mnie w domu robi sie sok z owocow a nie z kwiatow. Bede musiala kiedys sprobowac i tego sposobu.
ReplyDelete