(zdjęcie z netu)
Kochani odwiedzacze, już po północy, 23 lipca 2010, chyba powinnam otworzyć szampana :D bo dokładnie dziś mój planetowy blog ma skończony juz roczek! ;) Nie mogę uwierzyć, jak szybko zleciał ten czas! :) 12 miesięcy spędzonych w blogosferze, 175 opublikowanych postów, setki godzin spędzonych przy kompie i tysiące fotografii zrobionych jako materiał na bloga ... oto dalece uproszczone podsumowanie :)
Jak to się wszystko zaczeło?
Czas na wspominki. Pozwolicie, że wrócę na moment do moich pierwszych blogowych chwil! Chociaż profil na bloggerze mam dłużej niż sam blog to aktywne prowadzenie bloga i pisanie notek zaczęłam tak trochę z nudów i z ciekawości w pewnien ponury i deszczowy dzień 23 lipca 2009 i cały ten maraton blogowy trwa to do dziś. Co wiecej, mój blog planetowy dał początek też i innym blogom i tak w ciągu roku z jednego ziarnka dziennika internetowego wykiełkowało aż 6 różnych! :D Aż strach pomyśleć co bedzie w następnym roku LOL żartuję oczywiście ;)
Tak jak większość początkujących bloggerów miałam wątpliwości typu: A po co mi jakiś blog? przecież i tak nie będę miała o czym pisać i komu się bedzie chciało regularnie uaktualniac posty? No i kto mnie będzie odwiedzał? Czy ludziom spodoba się to o czym będę pisać? itepe itede Dziś na pustki blogowe narzekać nie mogę :) i dobrze mi z tym :D i chcę Wam, moim odwiedzaczom i podczytywaczom podziękować, za to, że przez cały zeszły rok wpadaliście w moje blogowe strony poczytać i pooglądać. Że tolerujecie moje patologiczne fotografowanie wszystkiego i wszędzie ;D że przebrnęliście przez setki postów z zazdrościonośnymi zakupami :P, że znosicie miliony obcojęzycznych wtrętów i moje kilometrowe posty :D Oczywiście najmilej jest mi zawsze gdy zostawiacie jakis ślad swojej bytności w postaci słowa czy dwóch. Każdy najmniejszy feedback z waszej strony to już dla mnie coś. Dziękuję!!!!! Buziaczki dla Was! Mwah! Mwah! Mwah! :-* :-* :-*
Co mi daje blog?
My blog, my castle ;) a właściwie to należałoby przerobić to ang przysłowie na My blog, my webpage :) Wolnoć Tomku w swoim domku ;D czyli Ja i moja blogosfera :) Blog daje mi to czego nie dają mi fora internetowe - wolność słowa, wypowiedzi, ustawień, nielimitowane posty i zdjęcia, tysiące personalizacji i skórek będacych ekspresją mojego ja. Atrakcyjnosć wizualna i zawartościowa. Blog mnie aktywuje do działania, tworzenia, fotografowania, zdobywania nowego materiału, opisywania świata wokoł mnie, przekładania otaczającej mnie rzeczywistości na zbitki liter, zlepki słów i piksele. Spełnienie pisarskie i chęć dzielenia się tym i tamtym. Proszę, oto ja, tak działam, tu mieszkam, taka jestem, tak myślę.... jednym słowem Message, message, message... - przekaz, który tak liczy się w dzisiejszych czasach.
Followers - czyli podglądacze i podczytywacze :)
Ich też mi daje blog. Dzięki blogowi poznałam Was. Bowiem blog daje mi możliwość poznania nowych osób z różnych państw, miast, kultur, mówiących różnymi językami, mających podobne albo całkiem odmienne zainteresowania, piszące ciekawe i interesujące blogi, które uwielbiam czytać i przeglądać, objawiające światu swoje talenty i pomysły, oraz inne dusze blogowe, pokrewne, z podobnymi zainteresowaniami, obserwacjami, w podobnej jak ja sytuacji... To my tworzymy sieciową brać, to my się nawzajem wspieramy i inspirujemy :) a Wy, Niewidoczni Goście? Kim jesteście? Dacie się poznać? Dziś jest ku temu okazja ;) Zapraszam :P
ps1. zapraszam na Rybę z Frytkami :) czyli nowy post o nosorożcach :) Fish-n-Chips Stories
ps2. od dziś rusza też blogowa Kart(ko)teka Titanii - to taki cichy blog-archiwum w którym znajdziecie moje wszystkie dotychczasowe kartki, zasada: minimum słów, max obrazu :) utrzymany w klimacie ... transparentno-rentgenowskim ;) dla tych co chcą uchwycić są całą moją kartkową twórczość. Zapraszam, można również komentować.
ps2. od dziś rusza też blogowa Kart(ko)teka Titanii - to taki cichy blog-archiwum w którym znajdziecie moje wszystkie dotychczasowe kartki, zasada: minimum słów, max obrazu :) utrzymany w klimacie ... transparentno-rentgenowskim ;) dla tych co chcą uchwycić są całą moją kartkową twórczość. Zapraszam, można również komentować.

Happy Birthday!...i oby jak najdłużej :)
ReplyDeleteMartuś to wszystkiego najlepszego z tej okazji
ReplyDeletepozdrawiam gorąco :)
Sto lat, Titanio dla Twojego bloga!!!
ReplyDeleteSto lat, sto lat...!!! Obu Wam - czyli Tobie i blogowi :D
ReplyDeletehuhuuu no to sto lat blogowania ;* szalona i kolejnego bloga otworzyła :D
ReplyDeleteEeeee, to ja jestem starsza stażem :P. Ale tylko troszkę. Gratuluję rocznicy i życzę kolejnych urodzin bloga, wielu notek i wielu pomysłów na realizowanie siebie :). Pozdrawiam!
ReplyDeleteNo to życzę kolejnych szczęśliwych lat blogowego życia i oby wena twórcza nigdy Cię nie opuszczała :*
ReplyDeleteA candy urodzinowe gdzie? :)
ReplyDeletematko..jeszcze jeden blog kartkowy.. :)
Happy Birthday!!! :)))
ReplyDeleteSto latek dla Bloga - bo nam dał Ciebie:)
ReplyDeleteO!
no prosze to juz roczek :) zycze kolejnych setnych postow i wielu obserwatorow :)
ReplyDeleteUhuuhuuu! Zycze wiecej kreatywnych lat:)
ReplyDeleteJa na pewno nie jestem niewidocznym gosciem, ale Ciebie jeszcze nie widzialam:)
Czytac to na pewno nie nadazam, wiele postow mam do nadrobienia. I nowy blog:) zycze ich wszystkich kontynuacji (bo wiem jak ciezko).
Pozdrawiam cieplutko:))))
Wow! Ty nawet datę założenia pamietasz...hihi. Wielkie Brawa Martuś - należa Ci się. Tym bardziej,że cały czas trzymasz poziom. Gratulacje!!!
ReplyDeleteO, żesz! Szampana do tej pory pewnie już ani kropelki. Niemniej czuję się obdziękowana jako stała podglądaczka i czasem komentaczka. ;) Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo zapału do dalszego blogowania, bo stworzyłaś naprawdę fajny zakątek w sieci.
ReplyDeleteSto lat kochana:*
ReplyDelete-puk puk
ReplyDelete-kto tam?
-100 gram
Twoje zdrowko kochana
Sto lat w blogowisku,pomysłow tysiące..opowiesci ciekawych jeszcze wiecej..bo ja bardzo lubie tu zaglądac i czytac..:****
ReplyDeleteNo Titanio:) widac ,że to Twoje wymarzone miejsce na ziemi...na pewno jedno z wielu:) Ciesze się, że spotkałam tutaj Ciebie - osobę, która odwiedzi z życzliwym słowem i która spoglada ciepło na świat m in. przez kolorowe szybki:) Życze Ci byś sie tutaj spełniała dalej, szukając i odkrywając nowe sposoby wyrazu, byś cieszyła nasze oczy zdjęciami i notkami.
ReplyDeleteja tez mam dużą przyjemnoiść w blogowym "brataniu sie" i odnajdywaniu pokrewnych dusz.
Pozdrawiam i spiewam gromkie 100 lat!!
Wszystkiego najlepszego:)
ReplyDeleteGratuluję roczku blogowego i życzę wielu owocnych lat :)
ReplyDelete