Booo, jak dzis jest zimno i ponuro :-/ Oboje z tżtem siedzimy w domu, tzn on sobie smacznie śpi przy Formule 1 a ja kursuję między komputerem a kuchnią :) Herbatka, ciacho, i takie tam :)
Wciaz pracuje nad ustawieniami bloga i już chyba lepiej wygląda niż na poczatku. Tak mi sie przynajmniej wydaje :)
Dzis pokazuję zdjecia moich dwóch keiki - czyli młodych orchdei phalaenopsis, ktorych doczekałam sie po ok 2 latach hodowania falków :) Zważywszy na to, że ze mnie taki ogrodnik za dychę, to po pojawieniu sie dwoch młodych roślinek, poczułam sie wyrózniona! :)))) Moje orchidee chcą się rozmnażać! Tak wiec pomagam Matce Naturze, odzieliłam je od macierzystej orchidei i zakupiłam dla nich dwie nowe ceramiczne doniczki. Już nie moge sie doczekać, kiedy zakwitną na różowo! Sukces!
Booo, what a cold and gloomy day! Lazy Sunday so we're staying in. Right at the moment my better half is sleeping soundly to the buzzing Formula 1 coverage and I am shuttling between the computer and the kitchen. Tea, cake and whatnot... you know....
Still messing around with the blog settings and it seems to have improved now :) At least it looks so to me. Wooo hooo! Proud of myself LOL
Today I'm showing the photos of my two keikis - young phalaenopsis orchids, which I managed to grow after two years of keeping orchids. Considering the fact that I'm not the most conscientious gardener in the world, I'm taking it as a sort of a distinction. Yay! My orchids want to breed! So I've helped out dear Mother Nature by separating them from the mother plant and I bought two new ceramic pots for my little ones :)
Just can't wait till they bloom!!!! Success!!!!!
Śliczny blogasek:D Udało się!!! :jupi> :) Fajno:D
ReplyDeleteA roślinki-niech se rosną:D Niech piknie kwitną a co:D
O ale szczesciara!!!Moje widocznie maja mnie daleko gdzies bo nie chca sie mnozyc ;)
ReplyDeleteJoasiunia i Ula, dziekuję Wam za odwiedzinki :*
ReplyDeleteUla, falki muszą poczuć dobre warunki, żeby zakwitnać i wyprodukowac keiki. Może twoje troche jeszcze drzemią.
może...choć kwitną często..no ale pewnie nie czuje zapędów macierzyńskich ...;)
ReplyDeleteUla, pewnie musisz poczekać, na pewno namysla sie za jakis czas, jak tylko warunki beda im sprzyjace do wypuszczenia nowej zaszczepki bo keiki za czesto sie nie zdarza. Na 9 moich, po dwoch latach 3 wytworzyło keiki, jedno wlasnie sie tworzy i to na orchidei ktora po przekwitnieciu jako jedyna byla uspiona przez dluzszy czas. A teraz sie obudziła do kwitniecia (roznie młody ped) i wytwarza swoje pierwsze "baby"
ReplyDeletecierpliwosci, na pewno sie doczekasz! tego Ci zyczę! :)