Witam ponownie. Chyba juz przestałam liczyć dni blogowania :) No i zadomowiłam sie tu na dobre. Przybywa "podglądaczy", przybywa komentarzy i wszelkich widgetów. Blog mi się rozwija!
Poniedziałek przeleciał jak nic, i znow zasiadam wieczorkiem do komputera dopisać cos nowego. Lubię tak sobie na koniec dnia zasiąć z kubasem herbaty i w spokoju przelewac myśli na ekran monitora :)
Dzis oprocz walki z kuchennym tłuszczem na meblach, i sprzataniu innych rzeczy, porzadkowałam swojego flickr-a, oj! nazbierało zaległosci, komentarzy, sporo nowych zdjęc do załadowania no i wstawienie zdjęć nowych karteczek.
Żeby bylo bardziej ciekawie to Wizaz dzis szaleje, nie chce sie ładowac, alerty spływaja na maila opóźnione, jednym słowem chaos. Dobrze, ze chociaż blogger stabilny :)
Karteczki nowe sa dwie. Kolejne z serii Black 'n' White. Zegarowa ukonczyłam dzis rano, ptaszkowo-motylkowa powstała wczoraj w nocy. Z tej pierwszej jestem całkiem zadowolona natomiast z zegarowej nie tak do końca. Nie sa to pierwsze karteczki w moim dorobku, ale poraz pierwszy pokazywane na tym blogu. Stwierdziłam, ze nie bede wrzucac tu na bloga ponad 200 zdjec swoich dotychczasowych prac i jesli ktos jest zainteresowany całością moich dotychczasowych prac to odsyłam na flickr (link z boku) gdzie można je sobie poogladac poukładane ładnie w foldery i kolekcje. Zarówno karteczki jak i malowane szkło :) Natomiast od dnia dzisiejszego bede tu pokazywac zdjecia nowych prac.
Wszystkim odwiedzającym mój blog dziękuje za komentarze.
Hello again. Think I have stopped counting my blogging days. Feel I've already settled in here. More followers, more comments and more widgets. Yay! My blog is thriving! :)
Last Monday passed very quickly and now I'm back again at my computer to post something new. Just like to sit down at the end of the day with a big cup of tea and fully relaxed pour my thoughts onto the monitor screen :)
Today, apart from fighting the kitchen grease and cleaning some other things, I sorted out my Flickr website - you know, huge backlog of comments to catch up with, old pictures to upload and new pics of my works to show too.
To make it more interesting, Wizaz has gone crazy today, it wouldn't load, email notifications were pouring in late, and in other words - it was chaos. At least the blogger is stable.
There have been two new cards. Another of Black 'n' White series. The one with clocks was finished off today morning and the one with birds and butterflies was finished late last night. I'm quite happy with the small one but the big one doesn't quite come to my expectations. They are not the first cards in my life but they have been presented here for the 1st time. I decided not to upload all the photos of my previous works to my blog due to the large amount of photos so if anybody is interested in seeing them, please go to my flickr website (you will find the link on your right) where they have been nicely sorted into sets and collections. All tagged and themed. Both my painted glass and hand-made cards are there. However, from now on, I'll present my new works also here, on the blog.
Thanks a lot to all the visitors to my blog and for the comments you leave.
Hello:)
ReplyDeleteAle masz ślicznego bloga!!! I angielski można podszkolić:) Ja się totalnie na tym nie znam i nie wiem co i jak pozmieniać, chyba się zgłoszę do Ciebie na priva:) Dlaczego ja wcześniej nie dotarłam do Twoich karteczek??? Toż Ty specjalistka pełną gębą jesteś:)Wygląda, jakbyś od dawna te karteczki robiła:)))
Dziękuje Laro :) albo Larencjuszu :)
ReplyDeletezapraszam do czytania, zarowno w pl i ang wersji :-) sama tez sie ucze tworzenia bloga ale zawsze pytaj jak cos nie wiesz, jak dam rade to coś pomogę :)
watek karteczkowy mam tez na wizazu. tutaj dopiero zaczełam je wrzucac. moj blog jest bardzo :"młodziutki"