W tym tygodniu było u mnie raczej zakupowo niż twórczo. To znaczy zakupowałam dla twórczości więc czuję się usprawiedliwiona :) Wieczorami w ciagu tygodnia starałam się nadrobić haft poduszkowy ale jakoś marnie mi to w tym tygodniu wychodziło, dużo przebimbałam w necie. Obiecuję sobie poprawić się w przyszłym tygodniu bo czas leci a tu trzeba już kartki wielkanocne wyszywac :) Mniej neta a więcej craftu :)
Sobota to był dla mnie kulminacyjny dzień zakupowego szału :) W między czasie posływały z neta moje zamówione towary :) Oto moje zdobycze:
Kolejne skandynawskie stempelki od Waltzing Mouse przybyły do mnie na tygodniu (te na pierwszym planie) i bedą świetnym uzupełnieniem do tych poprzednich "swetrowych". Szkoda tylko , że świeta się już skończyły bo ja wciąż mam ochotę na robienie świątecznych kartek :) A może zacznę je już robić na zapas...
Z Not on the high street zamówiłam na wyprzedaży taki oto zestaw 3 stempelków, które zachwyciły mnie swoją prostotą i od razu nabrałam ochoty na świąteczne stemplowanie :D Zestaw zawierał bazy kartkowe, 3 motywy na bloczkach i 3 małe tusze.
Parę innych przydatnych drobiazgów: bazy kartkowe, klej w taśmie, nowe bloczki pod stemple Papermanii (potrzebowałam właśnie takich długich pod moje "sweterkowe" stemple skandynawskie), spinacze drewniane i uwaga - moje pierwsze Pro-markery - narazie podstawowe kolory :) Zamierzam wkrótce pobawić się tymi specjalnymi mazaczkami. W sklepie u znajomej widziałam świąteczne kartki malowane nimi i przyznam, że wyglądały czadowo!
Pozostałe poczynania zakupowe na Szpulkowym blogu :) Zapraszam!
Wszystkie zasady zabawy tutaj: KLIK.
W swoich notkach napiszcie jak twórczo spędziliście ten tydzien i weekend, co ciekawego wydarzyło się w Waszych pracowniach :) Odwiedzamy jak najwiecej blogów podlikowanych w galerii i pozostawiamy dobre słowo. Warto równiez wrócić później i zobaczyć kto dołaczył :)
Zapraszam! Linkujemy przez resztę niedzieli, cały pn i wtorek.
















