„Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać.
Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię.”

Johann Wolfgang Goethe

Followers

Thursday, April 28, 2011

Kate i Wills - royal wedding

(źródło: internet)

Jutro, u nas, na wyspach wielkie święto - Kate i Wills się pobierają. Jedna połowa Brytanii będzie sterczeć pod pałacem Buckingham i Westminster Abbey a druga będzie siedzieć przez telewizorami  czyli ja :P Wiecej ciekawostek o tym wydarzeniu możecie przeczytać na moim emigranckim blogu: Fish 'n' Chips Stories. Zapraszam każdego, kto lubi te arystokratyczno-brytyjskie tematy :) KLIK

Sunday, April 24, 2011

Shine Jesus shine


Shine Jesus Shine... dedykuję Wam dziś tę piosenkę. Myślę, że tematycznie idealnie wpasowuje się w ten dzisiejszy pełen słońca dzień...Btw,  moja ulubiona angielska religijna pieśń, znana mi z miejsca pracy :)


Saturday, April 23, 2011

Wielkanocny vintage i życzenia :)

Pomęczę Was jeszcze wielkanocną tematyką :P Mam nadzieję, że nie macie jeszcze dosyć :D Oto moje vintage'owe karteczki wielkanocne, robione jako ostatnie, trochę w pośpiechu. Szybko odleciały do swoich właścicieli :)












 oraz 2 jajokształtne:

 i na koniec życzenia dla wszystkich tu zaglądających:

Wesołych, radosnych, pełnych słońca świat Wielkanocy, smacznego jaja, barszczu i rodzinnego biesiadowania przy stole oraz mokrego Smigusa Dyngusa!


i dla tych co cenią żart :) coś czekoladowego na deser :P
(zdjęcia z internetu)




Dziękuję wszystkim za pozostawione w komentarzach życzenia! x x x

Friday, April 22, 2011

Easter 2011

Moja wielkanoc w tym roku :)


O wielkopiątkowych bułeczkach brytyjskich - zapraszam tu Fish 'n' Chips Stories
O Girlandzie króliczej - W 80 szpulek dookoła świata
ja Po Godzinach w wersji anglo - nowe posty :)

Thursday, April 21, 2011

Baba z jajami

Że Pagata to baba z jajami, to chyba każdy wie :P Wystarczy odwiedzić jej Dziuplę i zobaczyć jakie tam jajowe kreacje przechowuje. Ale Pagata sama mi to udowodniła w tym roku, przysyłając mi tu, do Wielkiej Brytanii, swoje piękne własnoręcznie zdekupażowane gęsie wydmuszki :) Oprócz pisanek dostałam, też włóczkową kurkę.
Koniec już z pseudo-pisankami w postaci malowanych kamieni z plaży w Barmouth, witajcie Prawdziwe Polskie Pisanki robione polską ręką!!! Pagata, 100 krotne dzięki!!!! :* :* :* Moja wielkanoc nabrała w tym roku kolorów!
Podziwiajcie!

Monday, April 18, 2011

Carboot-owe łoopy :)

Po dłuuugiej przerwie i przymusowym odwyku od konsumpcjonizu, postanowiłam udać się na car boot-owe łowy w M. 2 słoneczne niedziele pod rząd wystarczą aby nanieś do domu trochę bazarkowych zdobyczy :)
Na prośbę białej ofcy wstawiam foty :D 
A więc: stos książek przeróżnego kalibru (w tym 5 książek z second hand bookshop-u ), zestaw nowiutkich lampioników do pomalowania, jeden świecznik i jedna płaska waza :) do tego nowiutkie ściereczki w czerwieni i ecru , coś ala Scandinavia z reniferkami :D (nie mogłam ich nie wziąć :D miały jeszcze nawet metkę ze sklepu), kwiatowa tkaninka na różne ciecia i szycia


ponadto :) 
zestaw do malowania na szkle - chodziło mi głownie o tę książeczkę z motywami :), lustrzane płytki samoprzylepne (przydadza sie do malowania albo do kartek) oraz stosik craftowych gazetek za 1GBP! :)


Nic tylko chomikować! :D

Sunday, April 17, 2011

Tales O Crafts czyli co robię po godzinach

Nie, nie, nie! Spokojnie, nie będzie to długi opis tego co porabiam w godzinach wieczornych i w weekendy ale przedstawienie mojego nowego bloga :D Otóż powołałam do życia nowy blog  Po Godzinach czyli After Hours... My life in crafts. Jest to blog o całej mojej dotychczasowej twórczości hand-made, ujętej pod jednym tytułem. Blog jest pisany tylko i wyłącznie w angielskiej wersji językowej, głównie z myślą o moich zagranicznych kolegach i koleżankach, ktorzy nie raz prosili mnie o przetłumaczenie czegoś co już napisałam z polskiego na angielski i którzy lubią poszperać w twórczości ich polskiej znajomej :) Poza tym angielski to lingua franca w dzisiejszych czasach i dla większości nie powinien stanowić problemu :) Tak więc komu język angielski nie straszny, to zapraszam do siebie :) Wszystko jest otagowane więc ze znalezieniem interesującej Was treści nie powinno być problemu. Zapraszam zatem w świat moich wytworów hand-made w wersji anglojęzycznej. 

Saturday, April 9, 2011

Ceramiczne Czary Mary :)

Ewelina, zdolna kobitka, artystka i właścicielka bloga Niekiedy (zajrzyjcie koniecznie!!!), wykonała dla mnie taki oto piękny ceramiczny i uroczo glazurowany bajkowy domek. A własciwie nie jeden ale otrzymałam dwa! 





O ceramicznym domku na świeczkę tealight marzyłam już od dawien dawna! I Ewelina sprawiła, że to marzenie sie ziściło :) Właśnie pragnełam posiąść taką nastrojową lampkę, która po zmroku bedzie rozrzucać migotające światło na ścianach prawdziwego domu a ceramika ma to do siebie, że sprawdza się w takich sytuacjach najlepiej. Piękno ceramiki polega na jej wręcz prymitywnej nieraz prostocie, zaskakującym kształcie, kolorze, fakutrze, chropowatości, szkliwie... Uwielbiam dotykać takie ceramiczne rękodzieła :) Ceramika, to tak jakby "siostra" szkła, z którym mam do czynienia na codzień ;)
Ewelina podzieliła się również ze mną ceramicznymi guziczkami, rybkami, papierkami i notesem w klimacie japońskim i herbatką! 




a tak wyglądają domki od środka :)



a tak na półce kominka, po zapaleniu świeczki:



i w towarzystwie moich własnych malowanych domków :)



czy domek Eweliny z zawijaskowym dachem nie przypomina Wam tych z obrazu namalowanego jakiś czas temu przeze mnie? (pomysł na malowane domki zaczerpnęłam wtedy od Szajajaby, za jej pozwoleniem) bo ja nie mogę, jakoś oprzeć się temu wrażeniu...


No cóż... Mam kota na punkcie wszelkich domków. I to chyba widać :D


Ewelinko, stokrotne dzięki za te wymiankę!!!!!!! :* :* :* Sprawiłaś mi mega-radochę!!!! :D :D :D

Sunday, April 3, 2011

Orientalnie: Japonia

Dorzucam trochę "świeżynki" :) Tym razem 8 karteczek w klimacie orientalnym. Wykorzystałam do nich chipboard-y, papierki oraz stempelki o japońskiej tematyce :) Wszystkie karteczki ozdobiłam również w środku :)















a tak wyglądają karteczki "w stadzie" :)


Dwie podarowałam dziś na brytyjski Dzień Matki babci i mamie T.