Oj szęsciara dziś ze mnie :) piątek wolny od pracy :D (dla personelu szkolnego jest to tzw training day w uk) wyspałam się do wiwatu, ubrałam, zjadłam śniadanie i wyszłam na dwór nacieszyć późnojesiennym słońcem. Teraz kiedy wracam do domu po pracy, jest już zupełnie ciemno wiec postanowiłam korzystać z wolnego dnia i słonecznej pogody :) Ogród o tej porze roku już po mału zamiera ale życie w nim jeszcze do końca nie zamarło bo oto nowi koci lokatorzy rodziców T. - Ben i Rosie rozrabiali dziś sobie w najlepsze w ogrodzie :) Nie mogłam oprzeć się pokusie zrobienia im paru zdjęc :)
Kociaki od kilku tygodni były trzymane w domu i przyzwyczajane do nowego miejsca ale teraz mogą juz swobodnie wychodzić na dwór.
Mówcie sobie co chcecie ale cudowne i zabawowe z nich stworzenia :P Oboje zostali wzięci ze schroniska dla kotów. I jak mówią rodzice T., sami wybrali sobie właścicieli :)
Ben zasmakował w siedzeniu na nowym płocie. Jeszcze niezdarnie mu to wychodzi ale twardo się uczy :)
A Rosie jest taka drobniutka i urocza, że nie sposób jej nie lubić :)
Isn't she a cutie? :P
O tym, że nadchodzi zima przypomina mi również krzak hollybush-u rosnący koło naszego domu, który już wydał w tym roku czerwoniutkie jagody:
Jutro karteczek ciąg dalszy. Szykujcie się! :P
Ps. Osobom, które biora udział w kartkowej wymiance robinowej pragnie przypomniec, że losowanie kolejności już w niedzielę. tych którzy nie nadesłali do mnie swojego adresu, proszę o jego nadesłanie abym mogła zacząć rozsyłać Wasze adresy do odpowiednich osób zaraz po losowaniu.













Piękne koty Wam rosną...piękne.Szczególnie Ben mi się podoba..widzialam ostatnio takiego pregowanego,tylko wersja XXXL:)
ReplyDeleteA czyjeś zgrabne kolanko zalapało sie na zdj :)
Śliczne kociska! Ja też gdybym miała wybierać miałabym kota. Ale u nas na razie nie ma miejsca na zwierzaki. Dwójka maluchów musi wystarczyć :)
ReplyDeleteŻyczę super weekendu!
widac psote w ich oczkach
ReplyDeletecudaki
zazdroszczę kotków!!!całe życie wychowywałam się ze zwierzętami a teraz, kiedy Ptysiek mógłby przytulać się do mięciutkiego futerka- zakaz jakichkolwiek zwierząt na naszym osiedlu!!!
ReplyDeleteżycie jest niesprawiedliwe jednak....
sliczne kocuaki! Obydwa słodkie! a moj adres zapewne masz;)
ReplyDeleteale piękne! cudne i śliczne futerka mają! krzaczek iście jesienny!
ReplyDeleteŚliczne te Twoje futerkowce, wcale się nie dziwię, że jesteś w nie tak zapatrzona:)) Zdjęcia są superaszcze.
ReplyDeleteRossie to taka dystyngowana angielska dama,a Ben to taki typowy rozrabiaka i pewnie niedługo łamacz wszystkich damskich serc w całej okolicy ;)
ReplyDeletePiękne zdjęcia!
ReplyDeleteSłodziaki :) Jerry przesyła buziaki ;)
ReplyDeleteŚliczne kociaki.
ReplyDeleteFajnie ten krzaczek wygląda. Jeszcze trochę śniegu na nim i prawie święta.