Some say I live on a different planet so there you are! Welcome to Titania's Planet blog where a crafty girl blogs away from the UK about almost everything :) Please, feel free to leave a comment. Thanks! :)
„Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać. Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię.” Johann Wolfgang Goethe
Hihi, pojawily sie juz pomidory z UK wiec je kupuje. Z tego co pamietam to tylko jagody z Polski w zeszlym roku kupowalam. O Polskim sklepie (ogorki kiszone i bulka tarta) nie bede wspominac ;)
p.s.milo mi ze zwrocilas sie do mnie o 'zaprojektowanie' rysunkow. Oczywiscie jestem chetna. Przegladne Twoje prace czego potrzebujesz, narysuje i wrzuce na blog. Jezeli spodoba sie, bierz ;)
kachasek - pl kiełbasę to i ja w sklepie nie pominę :P ale polskie świeczki? ha ha ha, nie słyszałam o żadnych pl świeczkach wartych kupienia :P
Magda, jagód z polski nie widziałam, u mnie w tesco są tylko te duże, wielgachne jagody ale nie pamiętam skąd dokładnie, za to pomidory małe i koralikowe udaje mi sie dosyć często spotkać, jak tylko mam możliwośc to wybieram je w pierwszej kolejnosci
Mollik, zazdroszcze Ci mozliwosci czestego bycia w pl sklepie, bo ja do pl delikatesow mam niestety daleko. jak juz uda mi sie tam do nich dotrzec to zazwyczaj obławiam sie w polskie produkty :) moj ang tż też lubi tam razem ze mną zajrzeć bo on milośnikiem polskiej żywieckiej i polędwicy jest :)
Noami, żywnośc z holandii jest fuj! wiem, byłam, widziałam, jadłam... warzywa są okropne, owoce nie lepsze, bez smaku, bez zapachu, liczy sie tylko połysk, ładny kolor i rozmiar, tu w uk niestety czesto jestem skazana na ogórki szklarniowe własnie z holandii...
Cleo, widze, że Irlandia w podobnej sytuacji... a wydawałoby się, że ten wielce rolniczy kraj mógłby miec wspaniałe płody rolne...
Beatta, oj ptasiego mleczka dawno nie jadłam, za delicjami też tęsknię i za jogurtami jogobelli, ale delicje i ptasie mleczko moge znaleźć w pl delikatesach :D
Titania, ja tez myslalam, ze Irlandia wiecznie zielona i to druga Holandia, wszystko tu rosnie szybko i smacznie, ale... brakuje slonca. To jest powod dla ktorego nie wszystko tu rosnie i jest bardzo mokro i wilgotne powietrze. Wschodnia czesc, Wicklow, zwana jest ogrodami Irlandii, lepsza pogoda i ziemia, ale i tak to nie to samo co slonce w Polsce:D U nas drugi polski sklep otworzyli, duzo taniej, a mniejszy, pani kroila kielbasy, ja w kolejce i tak na chwile...bylam w Polsce. Moj John lubi wiekszosc polskich produktow i dan, mam szczescie:)))
Monika, Holandia, jakolwiek piękna i rolnicza, tak warzywa i owoce ma bez smaku... nie lubię ich, i staram sie unikac jak tylko mogę. wszystko pędzone na wodzie i nawozach. wolę warzywa z Hiszpanii. ale swoje z polskiej działki mamowej sa i tak the best! :D każdy to wie, brakuje i tu bardzo ale to bardzo polskich truskawek, juz tak dawno ich nie jadłam!!! do tego stopnia, że mysle o zasadzeniu własnych w koszykach. Mój Tim lubi polskie wędliny (ale tylko te mięsne, z mała ilościa tłuszczu), ser radamer, polski chleb i masło, bigosik babciowy też chętnie, rybę po grecku każe sobie robic, kotlety bitki, schabowe, ale odpadają: sledzie, galareta mięsna (za nic nie weźmie do ust), wszelkie kaszanki i podroby tak jak wątrobka, ozorki, serca, żołądki, pierogi z serem, ogórki kiszone... wódki nie pija. ja z resztą też nie :) upodobania herbatowe też mamy inne :)
taaaak, kupuję polską kiełbasę ;)
ReplyDeletea mój braciszek polskie świeczki i coś tam jeszcze w ikea(i?) ;p
Hihi, pojawily sie juz pomidory z UK wiec je kupuje. Z tego co pamietam to tylko jagody z Polski w zeszlym roku kupowalam. O Polskim sklepie (ogorki kiszone i bulka tarta) nie bede wspominac ;)
ReplyDeletep.s.milo mi ze zwrocilas sie do mnie o 'zaprojektowanie' rysunkow. Oczywiscie jestem chetna. Przegladne Twoje prace czego potrzebujesz, narysuje i wrzuce na blog. Jezeli spodoba sie, bierz ;)
ReplyDeleteA to ciekawe :D Polskie pomidorki :D
ReplyDeletepierwsze widzę polskie pomidorki :) na ulicy na której mieszkam jest kilka polskich sklepów i baaaardzo często jestem tam gościem :)
ReplyDeletegdziekolwiek mieszkalam czy to byla azja czy europa to zawsze widzialam pomidory made in Holland, z Polski mam jak sobie przywioze ;)
ReplyDeleteNo proszę, polskie pomidorki :) Smacznego :)
ReplyDeletePewnie. Przecież tych irlandzkich warzyw i owoców się jeść nawet nie da, przeto to nawet nie smakuje, jakbym wode w ustach miała...a feee...
ReplyDeleteDzięki Bogu za Polskie Sklepy w Irlandii!!!! :)
Ptasie mleczko najczęściej, niestety /?/;)
ReplyDeleteCiekawe czy dobre:) ostatnio zakupy z Ikea:)
ReplyDeletekachasek - pl kiełbasę to i ja w sklepie nie pominę :P ale polskie świeczki? ha ha ha, nie słyszałam o żadnych pl świeczkach wartych kupienia :P
ReplyDeleteMagda, jagód z polski nie widziałam, u mnie w tesco są tylko te duże, wielgachne jagody ale nie pamiętam skąd dokładnie, za to pomidory małe i koralikowe udaje mi sie dosyć często spotkać, jak tylko mam możliwośc to wybieram je w pierwszej kolejnosci
Mollik, zazdroszcze Ci mozliwosci czestego bycia w pl sklepie, bo ja do pl delikatesow mam niestety daleko. jak juz uda mi sie tam do nich dotrzec to zazwyczaj obławiam sie w polskie produkty :) moj ang tż też lubi tam razem ze mną zajrzeć bo on milośnikiem polskiej żywieckiej i polędwicy jest :)
Noami, żywnośc z holandii jest fuj! wiem, byłam, widziałam, jadłam... warzywa są okropne, owoce nie lepsze, bez smaku, bez zapachu, liczy sie tylko połysk, ładny kolor i rozmiar, tu w uk niestety czesto jestem skazana na ogórki szklarniowe własnie z holandii...
Cleo, widze, że Irlandia w podobnej sytuacji... a wydawałoby się, że ten wielce rolniczy kraj mógłby miec wspaniałe płody rolne...
Beatta, oj ptasiego mleczka dawno nie jadłam, za delicjami też tęsknię i za jogurtami jogobelli, ale delicje i ptasie mleczko moge znaleźć w pl delikatesach :D
Titania, ja tez myslalam, ze Irlandia wiecznie zielona i to druga Holandia, wszystko tu rosnie szybko i smacznie, ale... brakuje slonca. To jest powod dla ktorego nie wszystko tu rosnie i jest bardzo mokro i wilgotne powietrze. Wschodnia czesc, Wicklow, zwana jest ogrodami Irlandii, lepsza pogoda i ziemia, ale i tak to nie to samo co slonce w Polsce:D
ReplyDeleteU nas drugi polski sklep otworzyli, duzo taniej, a mniejszy, pani kroila kielbasy, ja w kolejce i tak na chwile...bylam w Polsce. Moj John lubi wiekszosc polskich produktow i dan, mam szczescie:)))
I zapomnialam dodac...wlasnie ugotowalam ogorkowa na dwa dni, a w TV reklama ogorkowej na zeberkach:)))
ReplyDeleteMonika, Holandia, jakolwiek piękna i rolnicza, tak warzywa i owoce ma bez smaku... nie lubię ich, i staram sie unikac jak tylko mogę. wszystko pędzone na wodzie i nawozach. wolę warzywa z Hiszpanii. ale swoje z polskiej działki mamowej sa i tak the best! :D każdy to wie, brakuje i tu bardzo ale to bardzo polskich truskawek, juz tak dawno ich nie jadłam!!! do tego stopnia, że mysle o zasadzeniu własnych w koszykach.
ReplyDeleteMój Tim lubi polskie wędliny (ale tylko te mięsne, z mała ilościa tłuszczu), ser radamer, polski chleb i masło, bigosik babciowy też chętnie, rybę po grecku każe sobie robic, kotlety bitki, schabowe, ale odpadają: sledzie, galareta mięsna (za nic nie weźmie do ust), wszelkie kaszanki i podroby tak jak wątrobka, ozorki, serca, żołądki, pierogi z serem, ogórki kiszone... wódki nie pija. ja z resztą też nie :)
upodobania herbatowe też mamy inne :)