„Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać.
Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię.”

Johann Wolfgang Goethe

Followers

Wednesday, June 23, 2010

Maki / Poppies

Ostatnio chyba mam jakąś fazę na maki, zwłaszcza te czerwone :) takie żywe, krwistoczerwone, piekne na zielonym tle traw i łanów zbóż, kołyszące się na wietrze wraz z innym źdźbłami trawy. Mam ochotę je malować na szkle, haftować, fotografować, siać. Dziś przyniosłam do domku kolejny numer Gold Cross Stitch Collection z haftem krzyżykowym a tam?! - na pierwszej stronie kolejny obraz do wyhaftowania, z makami, rzecz jasna. Maki na płótnie będą musiały jednak poczekać na swoja kolej bo w drodze mam już jeden duży projekt. A w międzyczasie "częstuję" Was fotkami gigantycznych maków jakie rosną u nas w ogrodzie. Są ogrooomne! Wieloletnie krzaczory, których pąki kwiatów odradzają się co roku. Te maki w rozmiarze xxl widać już z daleka. Naprawę robią wrażenie :)

Tutaj cała trójca, ledwo zmieściły się w obiektywie :)


Zagladam obiektywem w "paszczę" kwiatu i co widzę? W samym centrum - ogromny narząd płciowy :P :D Przerażający troszkę, w takim zbliżeniu, sam na sam.... chciałoby się powiedzieć :P no ale o rozmiarach narządów płciowych się nie dyskutuje, ooops, sorry, o gustach się nie dyskutuje ;P


A tutaj cały "gang" Czerwonych opanował nieśmiałe drzewo :)


A co powiecie na żółte maki? Takie inne, takie... walijskie... chyba już do końca życia żółć bedzie mi się kojarzyć z Walią :)
Te fotografowałam późnym popołudniem więc się już pozamykały i poszły spać...


Do maków mam taki sam sentyment jak do pięknych kubeczków i filiżanek do herbaty. Tutaj jedna z moich faworytek. Makowa oczywiście :) Fine bone china. Firma Dunoon.


A tu na zakończenie parę innych obrazków z ogrodu:
Cudownie fioletowo-niebieski clematis z kropelkami rosy


Z równie imponującym narządem :) coś co z bliska przypomina mi jakiegoś stwora, jeżowca, z głebin oceanu :)



Zawsze Pozytywne Bratki :)


No i mój ulubiony elfik, który już dawno wynurzył się spod śniegowej pierzyny :) pisałam o nim już wcześniej zimową porą, o TU, proszę bardzo :)

Monday, June 21, 2010

Senses: Moroccan Lantern

Coś dla ducha i dla oka. Nie tak dawno kupiłam sobie białą latarenkę w marokańskim stylu. Marzą mi sie takie lampiony już od dawna a Maroko właśnie z nich słynie. Ta co prawda Maroka nie widziała ale jest stylizowana i wnosi powiew orientu do naszego domu :) Jako dopełnienie obfociłam również moje orientalne lampioniki, które przywiozłam sobie rok temu z Barmouth. Postawiona na kominku w otoczeniu innych lampioników tworzy niepowtarzalny nastrój, zwłaszcza w upalne noce. Allhambra Night chciałoby się powiedzieć ;) Uwielbiam, poprostu uwielbiam światło świec w takich lampionikach... a takie lampy sprawiają, że jeszcze bardziej marzy mi sie wycieczka w orientalne zakątki Arabii...


Sunday, June 20, 2010

Wrzuta zakupowa :)

Trochę mi się uzbierało zakupów craftowych z ostatnich 2 miesięcy ;) Siatki z zakupami czekały sobie cierpliwie na obfotografowanie ;P Wiec pora zrobić kolejną wrzutę na blogu :P Osoby o słabych sercach i skłonne do napadów zazdrości proszone są o nie czytanie :P
Tym razem oczkiem w głowie są moje nowe stempelki, brass stencils, motylowe Vinyls, papierki z papermanii, brads-y ważkowe, staz-on-y i acetate do embossingu oraz ze srebnym embossingiem :)


nie mogłam sobie odmówić słonecznej serii papierków z Papermanii, są takie energizujące :P oraz papierków z tekstem w tle :)


oraz tych embossowanych i pozłacanych kartonów:


a co powiecie na acetate ze srebnym embossingiem idealny do overlays?


i jeszcze parę dupereli :P - udało mi się wyszukać peel offs-y z napisem hand made i długo poszukiwaną transparentną obustronną folię samoprzylepną!!!  jupi!!!!


a te słodkie łapki w postaci charms-ów z napisem hand made poprostu mnie zauroczyły :)


no i nie mogło obyć sie bez paru gazetek, które osładzają mi życie na dworcu autobusowym ;)


a w gazetkach były takie dodatki :) najbardziej się ciesze z chipboard-ów i stempelków :P


i jeszcze trochę literatury z rękodziełem :)

zamówiona w miejscu pracy, kolejna ksiązka z serii Usborne Books (uwielbiam ich książki!!!)

z The Works:


i ksiązki z carboot sale w cenie od 50 pensów do 1 funta! :D to ci okazja!


i na koniec mały zestaw do haftowania :)

i to by było na tyle w tym temacie ;) buziaczki :*