„Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać.
Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię.”

Johann Wolfgang Goethe

Followers

Tuesday, May 29, 2012

I love carboot sales :)

Chyba nie ma takiej osoby co by nie lubiła poszperać na car boot-cie czyli bazarku staroci i nie-staroci prosto z czyjegoś bagażnika samochodowego :) W zeszła niedzielę T. zaproponował wyjazd na ogromny car boot sale do Chirk, dawno nie byliśmy na car boot-cie, pogoda sprzyjała jak najbardziej (upał! upał! upał!), kiermasze się szykują w bardzo bliskiej przyszłości to czemu nie pojechać i nie poszukać czegoś dla swojej twórczości :) Lubie jeździć na car boot sales bo zawsze udaje mi sie przywieźć z tamtąd coś ciekawego zwłaszcza nowe szkło do malowania :) za grosze można wyłowić naprawdę ciekawe kawałki :) Upał był niemiłosierny, ludzi tłumy, samochody nie miały gdzie parkować a ja obładowana siatami jak wielbład zdążyłam przebrąć zaledwie przez 1/3 całego bazarku. Wróciłam z bólem głowy ale zadowolona :) Dobrze, że chociaż użyłam kremu do opalania inaczej na tej patelni zostałby ze mnie jedynie skwarek ;)
A oto co przytargałam do domu z niedzielnego wypadu: dwa słoje z ciekawą rzeźbioną owocową teksturą na nich (do pomalowania, w sam raz na lato), dwie wąskie wazy, jeden kulisty wazon oraz coś w rodzaju słoju na słodycze czy ciasteczka :) 


Wszystko zostanie ozdobione i pomalowane farbkami witrażowymi :) jak dopisze wena wkrótce będę się mogła pochwalić efektami :)
Obok szkła wpadły w moje ręce różne magazyny hafciarskie, wyprzedawane po 20 pensów, archiwalne numery, sprzątnęłam 10 najlepszych klientce-konkurentce :P


oraz książkę z haftami :)

(więcej zdjęć zawartości książki na blogu szpulkowym)

Na bazarku upolowałam też fajną nowiutką lnianą ściereczkę w stylu retro i conffetti weselne (potrzebne do pracy) ale zapomniałam zrobić im fotkę :P pokażę przy innej okazji :)
Tyle na temat twórczo-bazarkowej niedzieli. Post oczywiście ląduje w galerii Twórczego Weekendu 41 (patrz, post poniżej), który trwa do środy do północy. Zapraszam, można jeszcze dołączać :)

I moja agenda na najbliższe dwa miesiące - czyli wydarzenia w których będę brac udział

4 czerwiec - fun day we własnej wiosce
23 czerwiec - fun day w Wrexham
7 lipiec - summer fair w Wrexham
14 lipiec fun day w sąsiedniej wiosce

 Zapowiada się gorąco i baaaardzo twórczo!

Sunday, May 27, 2012

Gorący Twórczy Weekend (41)

Witam goracą niedzielną nocą :) i zapraszam do przyłaczania się do Twórczego Weekendu. Dziś bawimy się w pokazywanie światu swojego rękodzieła poraz czterdziesty pierwszy. 

U mnie był to goracy tydzień i równie gorący początek weekendu :) co nie zdarza się często w UK wiec dnie mijają mi głównie na popijaniu chłodzonych drinków :) Nadeszła zatem pora na syropy z dzikiego bzu i lemoniady :) i na ogrodowe opalanie :)


Nic tylko leżakować, chłodzić się i oddawać się weekendowemu odpoczynkowi :)  A tu tak ładnie się zrobiło w koło :) Żółto, różowo, fioletowo, bosko :))) Wiosna ma tyle do zaoferowania.





Właściwie to w powietrzu już czuć nadchodzące lato chociaż u mnie wakacje bedą nie poźniej niż połowa lipca. Ten tydzien przepracowujemy a potem half-term break - przerwa w semestrze letnim, którą rozpocznie Diamentowy Jubileusz królowej E II. Oj bedzie się niedługo działo w UK, będzie - uliczne imprezy świetujące 60-tą rocznice koronacji, letnie festyny, olimpiada, przybycie znicza olimpijskiego... 

Ten tydzien przyniósł mi wiele niespodzianek w postaci długo wyczekiwanych przesyłek oraz propozycji festynowych. 2 dni załatwiania spraw telefonicznie i mailowo i skutek jest taki, że będę brać udział w 4 lokalnych festynach w czerwcu i lipcu. Do tego wkręciłam też koleżankę na dwa z nich :) (zawsze jakaś przyjazna twórcza dusza się przyda pod bokiem :P) A zatem Wielka sprawa - trzeba miec coś na sprzedaź i czas mi ruszyć ostro z kopyta :) Obmyslam już projekty, takie aby dopasować się do "potrzeb rynku" i aby miały powodzenie wśród klienteli, która czasami potrafi naprawdę zaskoczyć. To oczywiście oznacza mniej siedzienia w necie a wiecej działania :) Musze się porządnie KOPNĄĆ W DUPĘ i ZMOBILIZOWAĆ do twórczej pracy :) Życzcie mi powodzenia bo moja wena pod presją czasu lubi sobie nieraz wyparować jak kamfora :)

Wobec tego zapraszam do linkowania w galerii :) Linkowanie przez całą niedzielę, poniedziałek, wtorek i środę czyli aż 4 dni na pochwalenie się weekendową twórczością. Zapraszam serdecznie! 

....................................................................................................................................................

Zasady zabawy w pigułce :)

1. Informujemy w swojej notce o zabawie pod postacią linka: Twórczy Weekend i opisujemy jak twórczo spędziliśmy ten czas.
2. Linkujemy url notki, nie głowne url bloga
3. Odwiedzamy jak najwiecej blogów zostawiając autorom jakies miłe słowo. Obowiązuje zasada wzajemności i wdzieczności, każdemu bedzie miło jeśli zostawimy u niego ślad w postaci komentarza. Pamietajmy o odwiedzeniu tych co dołączyli nieco później, niech nikt nie poczuje się pominięty. Gospodarz też się ucieszy z komentarzy ;-)

Postarajcie się proszę ograniczyć do jednego, max. 2 osobnych linków w galerii, w przeciwnym razie przy większej liczbie uczestników robi się ilościowe zamieszanie. 
Do zabawy kwalifikuje się wszystko co hand-made i home-made. Projekty nie muszą być ukończone,  gdyż bardziej liczy sie Wasz opis tego co zrobiliście w tym tygodniu / przez weekend dla swojej twórczości :)
Wszystkie reguły zabawy tutaj: KLIK.

Sunday, May 20, 2012

Kartka dla mamy. Twórczy Weekend 40

Witam w czterdziestym epizodzie zabawy w Twórczy Weekend i zapraszam wszystkie kreatywne dusze do przyłączania się :) Koniecznie pochwalcie się co takiego kreatywnego zdziałaliście w mijającym tygodniu i przez ten weekend. 
Mój tydzien był średnio twórczy bo miałam dwa długie i wyczerpujące dni w pracy - wycieczki szkolne i rozgrywki futbolowe w Broughton, pływanie z dzieciakami na basenie, wstawanie wcześniej rano i na koniec dnia byłam padnieta. 9-ta wieczór a ja już w łóżku , co u mnie jest rzadkością. Niewątpliwie atrakcją dnia futbolowego okazało sie dla nas niespodziwane lądowanie Airbusa Beluga (znany jako: dolphin albo Guppy) na płycie lotniska fabryki Airbus obok którego rozgrywały sie mecze. Pierwszy raz miałam okazję przyjrzeć się tej masywnej maszynie z bliska bo do tej pory widziałam je tylko wysoko w powietrzu. Olbrzymich rozmiarów samolocisko zwróciło uwagę wszystkich a ja miałam to szczęscie, że w momencie gdy lądował miałam w ręku aparat :) Gdyby ktoś z Was się zastanawiał skąd taki dziwny kształ samolotu, to od razu wyjaśniam, że chodzi tu o na prawdę duże cargo - skrzydła produkowane przez Airbus do innych samolotów transportowane Guppy'im. 



Zmęczenie zmęczeniem ale chociaż na druty musiałam znaleźć chociaż trochę czasu :) Powstała kolejna bombka i kolejna skórka :) Efekty tradycyjnie pokazuję na szpulkowym blogu :) 

Gdzieś około wtorku zadzwonił telefon. Hi, it's Jean Evans here - słyszę w słuchawce znajome nazwisko i uśmiecham się bo już wiem o co chodzi :))) a chodzi o uczestnictwo o kolejnym letnim festynie w Wrexham. Zapisałam się poraz trzeci i teraz do 7 lipca będę tworzyć głównie na festyn :) Życzcie mi powodzenia a przede wszystkim weny i dobrej organizacji czasu :)

W sobotę udało mi się wyciągnąć T. na zakupy do Abakhanu. Głównym celem był poliester do wypychania moich wełnianych kulek ale na poliestrze się nie skonczyło :) Trochę przydasi do robienia kartek - bazy kartkowe, klej w taśmie, metaliczne papiery, bibuła i kolorowy celofan oraz wykrojniczki tagowe i dyndałki w kształcie korony krolewskiej - ostatnio modny motyw w UK  :)



W Abakhanie odkryłam też dwie nowe serie farbek witrażowych Pebeo ... i przepadłam zupełnie, ale że ceny były wyśrubowane do granic możliwości to wziełam tylko 4 kolory na spróbowanie. Wkrótce efekty na blogu witrażowym :) a reszte zakupów mozecie zobaczyć na szpulkowym :)

Nadchodzi dzień matki wiec pora sklecić dla mamy coś ładnego :) Dziś wypociłam tę oto kartkę:



Nasadziłam na niej trochę krzaczorów chociaż to nie w w moim stylu ale mama lubi kwiaty więc musi być jakoś różano i romantycznie :) Ostatnio, mam wrażenie, że robienie kartek jakoś mi nie idzie. Niby mam ochotę a jednak zmobilizowanie mi słabo wychodzi a jak już usiądę to siedzę nad papierami z półgodziny i próbuje wymyśleć co skleić z czym aby wyszło interesująco ;P

Tyle mojego gadania. Oddaję teraz w Wasze ręce galerię do linkowania. Galeria będzie otwarta do środy do północy a wiec całe 3 dni na dołaczenie do zabawy. Zapraszam!!!

....................................................................................................................................................
 Zasady zabawy w pigułce :)

1. Informujemy w swojej notce o zabawie pod postacią linka: Twórczy Weekend i opisujemy jak twórczo spędziliśmy ten czas.
2. Linkujemy url notki, nie głowne url bloga
3. Odwiedzamy jak najwiecej blogów zostawiając autorom jakies miłe słowo. Obowiązuje zasada wzajemności i wdzieczności, każdemu bedzie miło jeśli zostawimy u niego ślad w postaci komentarza. Pamietajmy o odwiedzeniu tych co dołączyli nieco później, niech nikt nie poczuje się pominięty. Gospodarz też się ucieszy z komentarzy ;-)

Postarajcie się proszę ograniczyć do jednego, max. 2 osobnych linków w galerii, w przeciwnym razie przy większej liczbie uczestników robi się ilościowe zamieszanie. 
Do zabawy kwalifikuje się wszystko co hand-made i home-made. Projekty nie muszą być ukończone,  gdyż bardziej liczy sie Wasz opis tego co zrobiliście w tym tygodniu / przez weekend dla swojej twórczości :)
Wszystkie reguły zabawy tutaj: KLIK.

Sunday, May 13, 2012

Twórczy Weekend (39)

Witam w 39-tym odcinku zabawy Twóczy Weekend. Mam nadzieje, że zeszły tydzień i te weekendowe dni upłynęły Wam na przyjemnym twórczym tworzeniu :)  Kto dołączy w tym tygodniu i pochwali się swoją twórczością? Napiszcie co takiego ciekawego stworzyliście przez ostatnie dni. Zapraszam!

Pogoda w ramach zadośćuczynienia za ulewy z zeszłego tygodnia nam się w UK diametralnie poprawiła - jest ciepło, lekko wietrznie (można się już opalić!!) i przede wszystkim słonecznie co bardzo ale to bardzo mnie cieszy :) Mam teraz ochotę bardziej na przebywanie na powietrzu niż siedzienie w domu. Skosiłam trawsko przed domem, złapałam trochę opalenizny i zrobiłam parę fotek w ogrodzie :)





Teraz z nastaniem wiosny nawet Stinky też się trochę więcej rusza z domu :))) Odżył, nabrał nowych sił, futro zaczęło lśnić i wyładniało od momentu kiedy znaleźliśmy go obok domu. Jedyne co się nie zmieniło to jego wilczy apetyt :)


W sobotę poznaliśmy naszego nowego sąsiada, a właściwie to sąsiadkę, pięciotygodniową Peppę :)))


Wszyscy się nią zachwycamy. Ten cudowny, puszysty i żywiołowy labradorek to nowy nabytek mamy T i zamieszkał w domu obok. W związku z nowym przybyszem w ogrodzie stanęła nowa solidna furtka po to aby pies nie biegał bez powodu po całym ogrodzie. Teraz będzie przyuczana i tresowana. Z pewnością wniesie w nasze życie wiele zabawnych chwil szczególnie, że w otoczeniu znajduje się 5 niezdowolonych z nowego nabytku kotów :))

Wracając do TW. U mnie był to dosyć kreatywny weekend - skoczyłam dziergać na drutach zamierzone trójkolorowe bombki inspirowane eskimoskim wzorem, znudziłam się trochę tym motywem i teraz wracam na jakiś czas do poprzednich - dwukolorowych.  Na liczniku przybywa ich coraz więcej :) Zrobiłam też jedną nową i nawet udało mi się to zrobić w jeden dzień co nie zdarza się często bo zazwyczaj zajmuje mi to 2-3 dni. Przez całe dzisiejsze popołudnie bombki napełniałam poliestrem i pozaszywałam a następnie obfociłam (droga od drutów i włóczki aż do pokazania na blogu jest, jak widać, dłuuuga :) (Wiecej info o bombkach na szpulkowym blogu) Na dzisiejszy wieczór przewidziałam lekturę do poduszki :)))

A propos ksiażek, zapomniałam dodać, że weekend spędziłam też na studiowaniu techniki robienia na drutach - Fairisle i Intarsia. Dokonałam bowiem odkrycia, że moje bombki mają z nimi wiele wspólnego chociaż w książce bombkowej Arne & Carlos nie ma o tym ani słowa 


Zeszły tydzień miałam pełen niespodzianek pod względem przesyłek - przybyły do mnie gazetkowe subskrypcje, zaginione mini-zamówienie z mulinkami i ksiażki :)))  Nacieszam się wiec nową dostawą książek z Amazon, za dziesięć funtów udało mi się nabyć 5 (używanych lub lekko używanych) ksiażek Stephena Clarke'a. Jest to seria książek pisana przez anglika mieszkającego we Francji, który to jako typowy Brytyjczyk zmaga się z francuską mentalnością, biurokracją, językiem i co chwila wdeptuje w paryskie psie gówno (merde, z francuskiego - gówno) . Czytam właśnie pierwszą część: Merde. Rok w Paryżu (w wersji oryginalnej: A year in the Merde) i bardzo mnie bawi brytyjska humorystyczna perspektywa z jakiej autor przedstawia życie w Paryżu. Polecam tę serię tym co lubią czytać książki o stereotypach kulturowych i chcą wiedzieć więcej o relacjach brytyjsko-francuskich. 



W The Works ostatnio były przeceny książkowe więc też się zaopatrzyłam w nowe tomy :) Literatura typu pamietniki pielęgniarek, położnych i służących z dawnych czasów są teraz na topie



Z niecierpliwością oczekuję każdego wolnego wieczoru kiedy będę mogła sięgnąć po te książki :)
Tyle chwalenia się,  przypominam jeszcze tylko zasady zabawy (które i tak już dobrze znacie)


1. Informujemy w swojej notce o zabawie pod postacią linka: Twórczy Weekend i opisujemy jak twórczo spędziliśmy ten czas.
2. Linkujemy url notki, nie głowne url bloga
3. Odwiedzamy jak najwiecej blogów zostawiając autorom jakies miłe słowo. Obowiązuje zasada wzajemności i wdzieczności, każdemu bedzie miło jeśli zostawimy u niego ślad w postaci komentarza. Pamietajmy o odwiedzeniu tych co dołączyli nieco później, niech nikt nie poczuje się pominięty. Gospodarz też się ucieszy z komentarzy ;-)

Postarajcie się proszę ograniczyć do jednego, max. 2 osobnych linków w galerii, w przeciwnym razie przy większej liczbie uczestników robi się ilościowe zamieszanie. 
Do zabawy kwalifikuje się wszystko co hand-made i home-made. Projekty nie muszą być ukończone,  gdyż bardziej liczy sie Wasz opis tego co zrobiliście w tym tygodniu / przez weekend dla swojej twórczości :)
Wszystkie reguły zabawy tutaj: KLIK.

Dziewczyny, prośba do Was, równiez w imieniu innych, wyłacznie proszę swoją weryfikację obrazkową. Dla większości odwiedzających blog jest ona irytująca i wcale nie ułatwia komentowania. Oraz nie zapominajcie o tych co podlinkowują sie później, oni też mają cos do pokazania.

Linkowanie do środy do północy. Zapraszam! :)

Sunday, May 6, 2012

Twórczy Weekend (38)

Witajcie!

Nastrój mi sie poprawił w ostatnich dniach bo z powrotem zawitało do nas słońce :) a deszczu nie było od 4 dni :) Kto mieszka w UK zaczyna doceniać czym tak na prawdę jest piękny słoneczny dzień bo takie dni nie zdarzają się aż tak często. 
Drugi powód do zadowolenia to przedłużony weekend. Polska świetowała swoje wolne 1 i 3 maja a w Wielkiej Brytanii mamy 7 maja przesunięte  swięto Mayday i jutro mamy bank holiday - nikt nie idzie do pracy i można nacieszyć się dodatkowym wolnym dniem.
Postanowiłam sobotę spędzić twórczo i nabrałam znowu ochoty na malowanie na szkle. Chciałam oczyscić sobie z zapachowej parafiny ładny słoiczek i przerobić go na malowany pojemniczek na wstażki czy guziki ale mało nie skonczyło się to poważną raną ręki. Wydłubywałam nożem kawałek po kawałku zastygłą parafinę do momentu aż pod naciskiem ostrze noża przebiło szkło pojemnika i dosłownie przeslizgęło się miedzy dwoma palcami mojej lewej ręki. Na szczęscie skonczyło się tylko na lekkim draśnięciu skóry i plastrach opatrunkowych ale to już skutecznie ostudziło mój zapęd. Wieczorem próbowałam za to wrócić do robienia na drutach moich wełnianych bombek ale poklejone plastrem palce jakieś mało gietkie były :) Chyba spróbuje jutro szcześcia przy maszynie... i mam nadzieję, że nie skonczy się to przeszyciem palców. Jak uda mi się sklecić jakies kartki to dorzucę fotki w miedzyczasie :) 

A tym czasem zapraszam Was na kolejny odcinek zabawy w Twórczy Weekend. Dziś bawimy się poraz 38-my. 
Kto dołaczy w tym tygodniu? Serdecznie zapraszam i witam nowe "twarze" w naszej linkowej galerii.
Linkowanie do konca niedzieli, cały pn, wt i środę do północy. 

I na koniec zasady zabawy w pigułce:
1. Informujemy w swojej notce o zabawie pod postacią linka: Twórczy Weekend i opisujemy jak twórczo spędziliśmy ten czas.
2. Linkujemy url notki, nie głowne url bloga
3. Odwiedzamy jak najwiecej blogów zostawiając autorom jakies miłe słowo. Obowiązuje zasada wzajemności i wdzieczności, każdemu bedzie miło jeśli zostawimy u niego ślad w postaci komentarza. Pamietajmy o odwiedzeniu tych co dołączyli nieco później, niech nikt nie poczuje się pominięty. Gospodarz też się ucieszy z komentarzy ;-)

Postarajcie się proszę ograniczyć do jednego, max. 2 osobnych linków w galerii, w przeciwnym razie przy większej liczbie uczestników robi się ilościowe zamieszanie. 
Do zabawy kwalifikuje się wszystko co hand-made i home-made. Projekty nie muszą być ukończone,  gdyż bardziej liczy sie Wasz opis tego co zrobiliście w tym tygodniu / przez weekend dla swojej twórczości :)
Wszystkie reguły zabawy tutaj: KLIK.
Zapraszam!!!